Pomóż nam odmienić los Ignasia! Potrzeba tak niewiele...
Kiedy dowiedzieliśmy się o ciąży byliśmy bardzo szczęśliwi. Tak jak dla każdego rodzica najważniejsze dla nas było, aby Ignaś urodził się zdrowy. Marzyliśmy o momencie, w którym w końcu weźmiemy synka w ramiona. Nasze dzieciątko urodziło się bez problemów, śliczne i co najważniejsze zdrowe. Niestety nasze szczęście nie trwało długo... W drugiej dobie od porodu pani doktor przyszła do nas z okrutną informacją. Powiedziała, że nasze dziecko ma Trisomię 21. Byliśmy w szoku! Po Ignasiu nawet nie było tego widać! Niestety, jak się później okazało, to nie było wszystko… Nie mogliśmy się załamać. Z trudem wstaliśmy na nogi i staraliśmy się żyć normalnie. Nie minęło jednak dużo czasu, kiedy okrutny los wytoczył kolejne działa. Ignaś zaczął bardzo chorować. W grudniu 2021 roku miał silne zapalenie oskrzeli, które zaczęło przechodzić na płuca. Ledwo wykaraskał się z choroby, a w maju 2022 roku objawy powróciły ze zdwojoną siłą. Stan naszego dziecka był na tyle poważny, że trafiliśmy do szpitala. Ignaś miał podane leki, ale zostały zlecone też badania krwi. Lekarzy bardzo zaniepokoiła obniżona liczba płytek. Uspakajali nas, że to może nie być nic poważnego, jednak dla pewności skierowali nas na oddział hematologii, gdzie Ignacy przeszedł kolejne badania. Niestety wyniki wykazały, że płytek jest jeszcze mniej. Nie minęło dużo czasu, kiedy lekarze przyszli z diagnozą. Okazało się, że Ignaś ma ostrą białaczkę szpikową! Poczuliśmy jakby ciężki głaz spadł na nasze już poranione serca… Byliśmy zdruzgotani i przerażeni! Nie było chwili do stracenia. Synek niezwłocznie został poddany chemioterapii, którą na szczęście przeszedł dobrze. Niestety skutkiem terapii jest niesamowite osłabienie organizmu naszego dziecka. Nowotwór, choć tymczasowo uśpiony, nadal spędza nam sen z powiek. Boimy się, że znów zaatakuje… Robimy wszystko, co w naszej mocy, aby walczyć o lepsze jutro Ignasia. Synek ciągle choruje, dlatego nie może chodzić do przedszkola. Staramy się jak najczęściej uczęszczać z nim na rehabilitację i terapię u logopedy, aby mógł się rozwijać. Niestety dużą część środków pieniężnych przeznaczamy na leki, suplementy, środki pielęgnacyjne dla synka, a także na dojazdy na kontrole u specjalistów i zajęcia rehabilitacyjne. Koszty każdego dnia rosną, a nasze zasoby w zawrotnym tempie się kurczą. Dlatego z całego serca prosimy o pomoc! Chcielibyśmy w tym roku pojechać z synkiem, chociaż na jeden turnus rehabilitacyjny, który znacznie wpłynąłby na jego rozwój. Przy nawale codziennych trudności nie jesteśmy w stanie wygospodarować na to środków. Jeśli możesz – prosimy, wesprzyj Ignasia w jego walce! Potrzeba niewiele, aby jego życie było piękniejsze! Rodzice