

Jeden fałszywy ruch zmienił dosłownie wszystko❗️Łukasz nadal nas potrzebuje❗️
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, sprzęt medyczny
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, sprzęt medyczny
Opis zbiórki
Dzieją się cuda i to właśnie dzięki wszystkim, którzy wsparli poprzednią zbiórkę.
Nasz brat będzie walczył dalej o swoje zdrowie.
Niestety, w międzyczasie otrzymaliśmy informację o dostępności rehabilitacji na NFZ. Najbliższe terminy — po nowym roku... Proszę, nie pozwól nam czekać. Jeśli możesz, zostań z nami i wesprzyj dalszą walkę o nowe życie dla Łukasza.
Nasza historia:
Nieszczęśliwy wypadek, a właściwie ‚‚upadek" trwający kilka sekund odebrał mojemu bratu panowanie nad własnym życiem. Łukasz od tego momentu jest uzależniony od pomocy innych, a my walczymy o każdy, nawet najmniejszy cień nadziei!
Nigdy nie byliśmy w takiej sytuacji — szóstka rodzeństwa, tylu nas było w domu. Dzisiaj rozrzuceni po całej Polsce... Jedynie Łukasz został w domu, ze schorowaną mamą. Rolę w kilka sekund się odwróciły, dziś On potrzebuje pomocy.
Brat podczas pracy, nieszczęśliwie zsunął się z balkonu o wysokości około 4 metrów. W wyniku wypadku złamał kręgosłup, a żebro przebiło mu płuco! Dzięki Bogu żyje!

Lekarze są zgodni — trzeba liczyć na cud. Skala zniszczenia rdzenia jest ogromna. Oczywiście nigdy nie przestaniemy wierzyć, że organizm Łukasza wywalczy regenerację i jeszcze kiedyś stanie o własnych nogach!
Do tego jednak potrzeba środków, rehabilitacji i regularnego leczenia! Niestety, brat nie ma nikogo bliskiego, żony, dzieci. Mieszka na wsi, na której nie ma nawet sklepu. Ośrodki są oddalona o wiele kilometrów.
Brat został zatrudniony 18.05, a 22.05 zdarzył się wypadek! Nie możemy liczyć na żadne środki, które zapewnią mu powrót do zdrowia. Niestety, z każdym dniem trudne informacje spadają na nas, a szczególnie na Łukasza jak lawina... Nie sposób stracić nadzieję, siły i chęci.
Zrobimy jednak wszystko, by mu pomóc — by nigdy nie zwątpił i by nigdy nie przestał walczyć!
Brat jest budowlańcem, ale przecież nie miał potrzeby przystosowywania swojego domu np. do poruszania się na wózku. Ma duży taras, ogród, jednak zwykłym wózkiem nie będzie w stanie wyjechać ‚‚do ludzi". Obecny stan zmusza go do długiego leżenia, dlatego musimy prewencyjnie zapobiec odleżynom. Potrzebne będą środki, leki, wizyty u specjalistów i pobyty na oddziałach rehabilitacyjnych.
Choć rodzeństwa jest dużo, sami nie poradzimy sobie z wydatkami...
Prosimy Państwa o każdą pomoc, nawet najmniejszą. Bo nawet ta, przywróci nam nadzieję!
Edyta, siostra
- Wpłata anonimowa50 zł
- Wpłata anonimowaX zł
- Wpłata anonimowa10 zł
- Wpłata anonimowa100 zł
- Wpłata anonimowa10 zł
- Kuba25 zł