Province

  • All Poland
  • dolnośląskie
  • kujawsko-pomorskie
  • lubelskie
  • lubuskie
  • łódzkie
  • małopolskie
  • mazowieckie
  • opolskie
  • podkarpackie
  • podlaskie
  • pomorskie
  • śląskie
  • świętokrzyskie
  • warmińsko-mazurskie
  • wielkopolskie
  • zachodniopomorskie
Rafał Pytlakowski
Rafał Pytlakowski , 48 years old

Białaczka odebrała Rafałowi zdrowie... Pomóż je odzyskać!

Nigdy nie podejrzewałem, że tak się to wszystko potoczy… Zawsze byłem przecież zdrowym, silnym i samodzielnym mężczyzną. Niestety, w jednej krótkiej chwili dowiedziałem się, że jestem śmiertelnie chory i będę musiał walczyć o życie…  Około 2 lata temu pojawił się pierwszy i tak naprawdę jedyny objaw – wysoka gorączka. Początkowo nie wzbudziło to mojego niepokoju. Myślałem, że to po prostu zwyczajna infekcja. Lekarz przepisał mi antybiotyk i gdy po tygodniu nie było żadnej poprawy, udałem się na wizytę po raz drugi. Został mi przepisany inny lek. Niestety, ten również nie przyniósł żadnej poprawy, a mój stan zdrowia pogarszał się z dnia na dzień.  Trafiłem na ostry dyżur, skąd natychmiast po przeprowadzeniu badań trafiłem na oddział hematologiczny. To właśnie tam spadła na mnie wstrząsająca diagnoza. Ostra białaczka szpikowa. W tej jednej krótkiej chwili mój świat się zawalił.  Nie było czasu do stracenia. Rozpocząłem półroczną chemioterapię. Te 6 miesięcy zdawało się nie mieć końca. Każdy kolejny spędzony w szpitalu dzień i każda kolejna dawka chemii były jak koszmar, z którego nie mogłem się wybudzić. Po półrocznym leczeniu byłem w stanie, który umożliwiał przeszczep szpiku. Dawcą został mój młodszy brat. Kolejny miesiąc spędziłem w izolatce.  Kiedy myślałem, że całe onkologiczne piekło będę mógł zostawić za sobą i wrócić do normalnego życia – spadł na mnie kolejny dramat. Okazało się, że chemioterapia dokonała spustoszenia w moim ciele. Uszkodziła wątrobę, nerki oraz moje oczy. Doszło do perforacji rogówki i straciłem widzenie w jednym oku.  Koszty regularnych zabiegów okulistycznych, dojazdów do lekarza oraz zakupu lekarstw zapobiegających nawrotowi białaczki są bardzo wysokie. Bardzo ciężko jest mi udźwignąć tak duży ciężar samodzielnie.  Z całego serca proszę Was o wsparcie. Wierzę, że z Waszą pomocą uda mi się odzyskać zdrowie i wrócić do normalnego życia. Każda wpłata to dla mnie ogromna szansa i nadzieja na lepsze jutro… Rafał

100 zł
Roman Skaliński
Roman Skaliński , 36 years old

Przez lata nie wiedziałem o chorobie... A to nawet nie jest największa przeszkoda❗️

Niedawno zdiagnozowano u mnie padaczkę oraz zaburzenia lękowo-depresyjne. Choroby znacznie utrudniły mi codzienne funkcjonowanie i jeśli szybka psychoterapia nie przyniesie poprawy, to dalsze funkcjonowanie stanie się prawdziwym wyzwaniem. Przez lata nie wiedziałem, że choruję na padaczkę. Ataki były w małej częstotliwości i wyglądało to tak, że na jakiś czas się „zacinałem”. Jednak największym problemem są zaburzenia, które paraliżują moją codzienność. Nie mogę pozwolić sobie na wizyty w ramach NFZ z uwagi na długi czas oczekiwania. Sytuacja zmusza mnie więc do wizyt prywatnych, a te są dość kosztowne. Bardzo proszę ludzi dobrej woli o pomoc. Pomóżcie mi stanąć na nogi i sprostać codzienności. Chcę dalej walczyć, pracować i funkcjonować bez nawracających lęków. Dzięki wsparciu w opłaceniu wizyt u specjalistów to może stać się rzeczywistością. Roman

100,00 zł ( 0.93% )
Still needed: 10 539,00 zł
Dominik Czabanowski
Dominik Czabanowski , 7 years old

Pomóż Dominikowi zacząć mówić! Tak bardzo tego potrzebuje...

Dominik miał jedynie 5 lat, kiedy okazało się, że zmaga się z całościowymi zaburzeniami rozwoju. Jak dla każdego rodzica, diagnoza była szokiem. Widzieliśmy, że rozwój Dominika odbiega od prawidłowego, jednak do końca wierzyliśmy, że wszystko będzie dobrze... Niestety, myliliśmy się… Dziś, choć od diagnozy minął już rok, nie poddajemy się i walczymy o to, by syn był naprawdę szczęśliwym, dobrze rozwijającym się chłopcem. Jest to dla nas trudny i pełen wyrzeczeń czas. Szukamy pomocy ze wszystkich stron, ale wciąż jesteśmy na początku drogi. Dominik pomimo swojego wieku wciąż nie mówi… Ma trudności w komunikacji i interakcjach społecznych. Od niedawna uczęszcza do specjalnego przedszkola, gdzie jest objęty terapią dostosowaną do swoich potrzeb. Oprócz tego jest także pod opieką neurologa, psychologa oraz logopedy. W walce o zdrowie potrzebuje również regularnej i nieprzerwanej rehabilitacji. Niestety, refundowane są tylko dwie godziny w tygodniu, a to zbyt mało, by zapewnić Dominikowi szansę na prawidłowy rozwój. Prywatna terapia oraz turnusy rehabilitacyjne związane są z ogromnymi kosztami, które jest nam niezwykle ciężko udźwignąć samodzielnie.  Jesteśmy świadomi ile jeszcze trudu i sił potrzebujemy, aby zawalczyć o lepszą przyszłość naszego dziecka. Ile pracy trzeba, aby Dominik mógł stać się kiedyś samodzielny, bawić się i funkcjonować jak inne dzieci.  Prosimy o pomoc dla Dominika. Tak bardzo chcielibyśmy móc z nim porozmawiać, zrozumieć co próbuje nam przekazać. Marzymy, by mógł rozwijać się tak, jak jego rówieśnicy. Niestety, niezbędna do tego jest bardzo kosztowna rehabilitacja. Każda wpłata to dla nas ogromne wsparcie. Rodzice Dominika

96 zł
Tymek Puchta
2 days left
Tymek Puchta , 9 years old

Potrzebne wsparcie w walce o przyszłość❗️

Tymek urodził się w 42 tygodniu ciąży, w Anglii. Na początku nie zauważyliśmy żadnych niepokojących objawów, jednak gdy Tymon miał 2 lata, zwrócono naszą uwagę na możliwość autyzmu. Ponad rok czekaliśmy na jakąkolwiek pomoc w diagnozie (w Anglii), jednak się jej nie doczekaliśmy. W tym czasie wróciliśmy do Polski, rozpoczęliśmy badania i diagnostykę i obecnie wiemy, że synek jest dzieckiem autystycznym oraz zmaga się z zaburzeniami rozwojowymi i zaburzeniami mowy. Obecnie uczęszcza do specjalnej szkoły, gdzie może uczestniczyć w specjalnych zajęciach i terapiach. To bardzo pomaga, ale codzienność Tymka i tak nie jest łatwa. Synek ma trudności w komunikacji i nie zawsze potrafi opanować swoje emocje. Mimo to pozostaje pogodny i wesoły, choć momentami stres potrafi wywołać u niego agresywne reakcje czy panikę. Dzięki grom na telefonie czy tablecie Tymek ćwiczy koncentrację i dążenie do ukończenia zadania, chociaż często towarzyszy temu frustracja „bo mi nie wychodzi”. Aktualnie poświęcamy również wiele uwagi na zdiagnozowanie naszej córki. Te dodatkowe obciążenia finansowe sprawiają, że nie zawsze możemy zapewnić Tymkowi, wszystko, czego potrzebuje. Dlatego też zwracamy się z gorącą prośbą o wsparcie.  Każda pomoc, czy to finansowa, czy w postaci wsparcia emocjonalnego, jest dla nas nieoceniona. Dzięki Waszej życzliwości możemy zapewnić Tymkowi lepszą przyszłość! Z głębi serca dziękujemy za każdą okazaną nam życzliwość i wsparcie. Rodzice

81 zł
Marianna i Batosz Foelkner-Nowak
Marianna i Batosz Foelkner-Nowak , 7 years old

Marianka i Bartuś walczą o lepszą przyszłość! POMÓŻ!

Kiedy niepełnosprawność dotyka dziecko, walczy z nią cała rodzina. W naszym przypadku zmagania te dotyczą dwójki moich dzieci, Marianki i Bartusia. Bliźniaki od 2 roku życia mają zdiagnozowany autyzm dziecięcy… To, co uda nam się osiągnąć dzisiaj, zadecyduje o ich przyszłości! Marianka i Bartuś zmagają się z zaburzeniami sensorycznymi, zaburzeniami mowy i opóźnieniem rozwoju. Na co dzień uczęszczają do specjalistycznego przedszkola, gdzie objęci są terapią i uczą się jak dobrze funkcjonować w świecie, żeby sobie poradzić w dorosłym życiu. Dodatkowo mój synek ma problemy z poruszaniem się i wymaga stałej rehabilitacji. Niestety wsparcie dzieciaków kosztuje majątek i muszę prosić o pomoc. Przekazane środki, które uda nam się uzbierać chcę przeznaczyć na dalszą rehabilitację, fizjoterapię, logopedę i zajęcia SI. Niezwykle ważne są także dodatkowe wizyty u specjalistów, sprzęt ortopedyczny, zajęcia z hipoterapii oraz dalsza diagnostyka. Dzieci są dla mnie wszystkim. Dają mi energię do życia i walki o ich lepszą przyszłość. Niestety droga będzie trudna i wyboista, a same chęci nie wystarczą. Jest mi szczególnie trudno – dzieci jest dwójka, więc i wydatki są podwójne. Dlatego z całego serca proszę o wsparcie. Pomóż mi uczynić przyszłość Marianki i Bartusia łatwiejszą! Dagmara, mama

81 zł
Ola Król
Ola Król , 37 years old

Aleksandra codziennie walczy o życie bez bólu... Pomóż odzyskać sprawność!

Moje problemy ze zdrowiem trwają już od 3 lat. To właśnie wtedy doszło do urazu poprzez wysunięcie się krążka międzykręgowego i niezbędna okazała się operacja. Niestety, dzisiaj problem powrócił… Wszystko zaczęło się od promieniującego bólu wchodzącego w łydkę w nerw kulszowy. Był paraliżujący – nie mogłam usiąść, stanąć ani się położyć. Czułam się jak zamrożona i ostatecznie wylądowałam w szpitalu. Aktualnie jestem leczona jedynie środkami przeciwbólowymi, które nie są w stanie poprawić mojego stanu zdrowia. Niestety, dolegliwości bólowe bywają tak duże, że nie mogę nawet wstać z łóżka. Wysunięty dysk powoduje rwący i elektryczny ból na rwę kulszową. Jedyną szansą na odzyskanie zdrowia, sprawności i mobilności jest dla mnie fizjoterapia. Niestety, wiąże się ona z wysokimi kosztami finansowymi. Potrzebuję aż 12 spotkań z terapeutą, co łącznie wyniesie około 5000 zł… Przede mną jeszcze długa droga do zdrowia, jednak wierzę, że z Waszą pomocą się uda. Już po pierwszej sesji fizjoterapii odczułam pewną ulgę i mogłam zmniejszyć dawkę leków przeciwbólowych, co daje mi ogromną nadzieję na dalsze postępy. Proszę, wyciągnijcie do mnie pomocną dłoń! Aleksandra

80 zł
Monika Grześkowiak
Monika Grześkowiak , 34 years old

Walczę z chorobą, która od wielu lat nie odpuszcza!

Dziękuję za Wasze wsparcie, które okazywaliście mi przez ten cały czas. Walka z moją chorobą nadal trwa i nadal jest bardzo trudna. Sama nie dam sobie już rady! Moja sytuacja nie jest lepsza. Toczniem układowo rumieniowaty całkowicie zdominował moje życie i bardzo je skomplikował. Jest mi po prostu ciężko. Dlatego proszę Was ponownie o pomoc.  Moja historia: Od 2015 roku moje życie podporządkowane jest chorobie. Gdybym tylko mogła, zrobiłabym, co w mojej mocy, aby ją pokonać. Coraz częściej jednak czuję się bezsilna...  8 lat temu usłyszałam, że zmagam się z toczniem układowo rumieniowatym. Od tamtej pory szukam najlepszego sposobu leczenia, jednak choroba cały czas postępuje! Korzystam z poradni reumatologicznej oraz dermatologicznej, zażywałam różne leki, które niestety pomagały tylko na niektórych etapach choroby.  Wszystkie metody leczenia przestały w końcu działać! Byłam załamana i nie widziałam, co mogę jeszcze zrobić! Jakimś cudem dowiedziałam się o lekach, które mogą mi pomóc, jednak ich koszt jest astronomicznie wysoki!  Jestem pod stałą opieką lekarzy, regularnie wykonuję badania. Ostatnie wyniki są jednak złe. Na mojej skórze pojawiają sie kolejne zmiany, a ból w moim stawach narasta z dnia na dzień! Jestem już zrozpaczona… W mojej sytuacji każde wsparcie ma ogromne znaczenie. Dlatego proszę, pomóż mi pokonać chorobę, która wystarczająco długo utrudnia mi życie. Każdemu z Was dziękuję z całego serca! Monika

78 zł
Oliwia Martyn
Oliwia Martyn , 33 years old

Dzięki rehabilitacji mogę wrócić do pełnej sprawności❗️Proszę o wsparcie❗️

Jeden wypadek, pozornie głupi, sprawił, że moja sprawność stanęła pod znakiem zapytania. W mieszkaniu potknęłam się i usłyszałam dźwięk, który mógł oznaczać jedno. Podniosłam nogę i zobaczyłam, że piszczel nienaturalnie się zgina. Karetka przewiozła mnie do szpitala i jeszcze tego samego dnia przeszłam operację. Złamaniu uległa kość strzałkowa i piszczelowa. Lekarze wstawili mi gwóźdź ryglowany śródszpikowy. Wszystko stało się 1 stycznia. Dziś noga na szczęście się zrasta, miałam już wyciągniętą śrubę i teraz staram się powoli wrócić do sprawności. Od fizjoterapeuty wiem, że nie ma na co czekać i już teraz najlepiej zacząć rehabilitację. Jest szansa, że odzyskam sprawność, że za kilka miesięcy będę mogła nawet biegać, ale pozostaje inna kwestia. Koszty rehabilitacji. Na leczenie z NFZ musiałabym czekać naprawdę długo, przez co byłoby jeszcze gorzej.  Jestem na zwolnieniu lekarskim, więc ciężko odłożyć środki na rehabilitację, leczenie i jeszcze funkcjonować. Dlatego każde wsparcie, nawet najmniejsze, pozwoli mi przygotować się na długą, wymagającą drogę po zdrowie i odzyskanie dawnej sprawności. Oliwia

70 zł
Stanisław Grobelny
Stanisław Grobelny , 5 years old

Autyzm nie może zaważyć o samodzielnej przyszłości Stasia! Pomocy!

Chciałabym, aby Stanisław mógł być dokładnie takim dzieckiem, jak każdy inny zdrowy chłopiec. By popołudnia, zamiast na zajęciach terapeutycznych mógł spędzać na placu zabaw czy wycieczkach rowerowych razem ze mną i starszymi braćmi. Przecież to nie są jakieś nadzwyczajne marzenia, prawda? A jednak dla nas tak odległe… Niestety wiem, że przed nami długa i wyboista droga. U Stanisława w 2022 roku zdiagnozowano autyzm. Przypadłość tą cechuje brak reakcji ze strony dziecka na polecenia, brak zabawy z rówieśnikami, trudności z wyrażaniem emocji czy porozumiewaniem się zarówno za pomocą gestów, jak i mowy. Często zachowanie autystycznego dziecka odbieramy jako „dziwne”. Dlatego by móc dzielnie stawiać czoła tym przeciwnościom, mój synek uczęszcza do przedszkola terapeutycznego, gdzie zajmują się nim wykwalifikowani specjaliści i terapeuci. Marzę jednak o tym, aby Stanisław w dorosłym, samodzielnym życiu mógł żyć bez przeszkód i realizował swoje marzenia i pragnienia. Aby w przyszłości mógł żyć bez pomocy innych.  Jednak by móc do tego dążyć, konieczna jest rehabilitacja, zajęcia terapeutyczne, które niestety są bardzo kosztowne! Dlatego zwracam się o pomoc… Każda złotówka jest dla nas niezmiernie ważna, wręcz na miarę złota!  Katarzyna, mama Stasia

65 zł