Province

  • All Poland
  • dolnośląskie
  • kujawsko-pomorskie
  • lubelskie
  • lubuskie
  • łódzkie
  • małopolskie
  • mazowieckie
  • opolskie
  • podkarpackie
  • podlaskie
  • pomorskie
  • śląskie
  • świętokrzyskie
  • warmińsko-mazurskie
  • wielkopolskie
  • zachodniopomorskie
Renata Zając
Renata Zając , 53 years old

Tylko rehabilitacja pomoże w walce z rzadką chorobą❗️Pomocy❗️

Chcę się z Wami podzielić moją historią, która niespodziewanie skomplikowała się w 2017 roku. Okazało się, że razem z synem cierpimy na rzadką chorobę genetyczną. We mnie uderzyła nagle po 45 roku życia i postawiła przed wielkimi wyzwaniami.  Paraplegia spastyczna to nagłe wyłączenie z możliwości swobodnego poruszania się. Nie czuję bólu, ale tracę czucie w nogach, mam duże problemy z chodzeniem i moją jedyną nadzieją na pozostanie w sprawności jest rehabilitacja. Schorzenie jest nieuleczalne… Spędziłam miesiąc na oddziale neurologii, ciężko chodziłam o kulach i szukałam różnych sposobów, by zatrzymać rozwój choroby. Teraz chodzę o lasce, ale mój stan jest bardzo chwiejny. Jednego dnia czuję, jakbym mogła poruszać się bez problemu, a kolejnego nie daję rady wstać z łóżka. Z synami mamy tylko siebie, wciąż pracuję jako księgowa, ale po latach walki po prostu zaczyna brakować mi środków.  Walka z utratą czucia w nogach, drętwieniem, a teraz bólami pleców – to wszystko staje się łatwiejsze dzięki Waszej życzliwości i wsparciu. Bardzo Was proszę o pomoc w zebraniu środków na rehabilitację, której tak bardzo potrzebuję w walce z chorobą. Renata

150 zł
Joanna Kroplewska
Joanna Kroplewska , 54 years old

Potrzebuję kosztownych badań, by mieć szansę na spowolnienie choroby! Proszę, pomóż!

Mam na imię Joanna. Kilka lat temu moje poukładane życie nagle diametralnie się zmieniło. Z dnia na dzień zaczęłam mieć problemy z chodzeniem! Nigdy nie przypuszczałam, że coś takiego może mnie spotkać… Sztywność mięśni w nogach pojawiła się niespodziewanie. Nie wiedziałam, co się dzieje, więc nie tracąc czasu, udałam się na wizytę do specjalisty. Po konsultacji neurologicznej okazało się, że choruję na aksonalną polineuropatię, która powoduje zanik mięśni i nerwów obwodowych! Ta diagnoza brzmiała jak wyrok! Od tamtej pory moja codzienność drastycznie się zmieniła. Sztywność mięśni w nogach nie tylko uniemożliwia chodzenie, ale też powoduje ogromny ból i uczucie pieczenia. Nie miałam wyjścia – zaczęłam poruszać się na wózku inwalidzkim. Z czasem choroba zaczęła obejmować także moje ręce. Trudno jest mi wykonywać niektóre codzienne czynności. Staram się radzić sobie najlepiej, jak mogę, jednak z każdym dniem jest coraz ciężej… Nadzieją na spowolnienie postępowania choroby jest dobranie odpowiedniego leczenia. Lekarz zalecił mi wykonanie badania WES, które wykaże, czy choroba ma podłoże genetyczne. Wtedy specjaliści będą w stanie dobrać odpowiednią terapię. Szczegółowe badanie genetyczne to jedyna szansa na poprawę mojego stanu! Niestety, jego koszt przewyższa moje możliwości finansowe. Sama nie dam rady uzbierać takiej kwoty. Z całego serca proszę Was o wsparcie! Tylko z Waszą pomocą mam szansę na poprawę sprawności! Joanna

149,00 zł ( 3.68% )
Still needed: 3 893,00 zł
Staś Franczyk
Staś Franczyk , 6 years old

Pomóż Stasiowi zawalczyć o lepszą przyszłość!

Pierwsze nieprawidłowości w zachowaniu i rozwoju Stasia pojawiły się tuż po jego narodzinach. Wtedy jednak nie zdawaliśmy sobie sprawy, jak trudną walkę będziemy musieli stoczyć. Od tamtej pory każdego dnia staramy się robić wszystko, by codzienność naszego dziecka nie była aż tak wymagająca. Staś jest w spektrum autyzmu. Ma problemy w funkcjonowaniu w społeczeństwie, szczególnie w sferze mowy, komunikacji i emocji. Ponadto synek ma duże zaburzenia integracji sensorycznej, które najbardziej dotykają kwestii jedzenia. W związku z tym nasze dziecko  wymaga specjalistycznych terapii: logopedycznej psychologicznej, terapii SI, terapii ręki, zaburzeń żucia i gryzienia, TUS,  fizjoterapeuty i treningu EEG-Biofeedback. Terapie te, przełożą się na lepsze funkcjonowanie Stasia w społeczeństwie i będą miały pozytywny wpływ na jakość jego życia w przyszłości. Staś ma duże trudności w kontaktach  społecznych i nie odnajduje się w grupie rówieśniczej, choć bardzo chce do niej należeć. Synek ma kłopot z kontrolowaniem emocji i często przejawia zachowania agresywne oraz opozycyjno-buntownicze. Jego nastrój potrafi zmienić się w ciągu sekundy....  Nasze możliwości finansowe nie są w stanie pokryć wszystkich tych zajęć, które w większości musimy opłacać z własnej kieszeni. Pragniemy wyjechać ze Stasiem na turnus rehabilitacyjny, ale teraz jest to nieosiągalne… To dla nas ogromna radość widzieć, że terapia przynosi efekty. Niestety, aby były one trwałe, zajęcia muszą być regularne.  Pomimo wszelkich trudności, jakie spotykamy na naszej drodze, głęboko wierzymy w to, że Stasia czeka dobre samodzielne życie. Maksymalne wsparcie terapeutyczne w połączeniu z miłością rodziców to skuteczna wygrana. Wierzymy w to całym sercem i prosimy o Twoją pomoc, która może wiele zmienić w życiu naszego dzielnego synka. Rodzice Stasia

147,00 zł ( 2.76% )
Still needed: 5 173,00 zł
Hania Wróblewska
Hania Wróblewska , 6 years old

Podaruj Hani szansę na sprawność i samodzielność❗️

Ciąża z Hanią była bardzo trudna i wymagająca. Mamy szóstkę dzieci, ale to właśnie poród Hani był tym najcięższym. Gdy córeczka przyszła na świat przeczuwaliśmy, że jej rozwój będzie nieprawidłowy. Mieliśmy jednak nadzieję, że nasza miłość uchroni ją przed wszystkim, co złe. Niestety… Od samego początku Hania zachowywała się inaczej, niż jej rodzeństwo. Bardzo dużo płakała, miała ogromną potrzebę noszenia na rączkach, często spała… Nie zwlekaliśmy i udaliśmy się na specjalistyczne badania. U córeczki zdiagnozowano zespół Aspergera… Od tamtej pory trwa nasza walka, by zapewnić jej możliwie jak najlepsze funkcjonowanie. Hania jest wesołą, bardzo energiczną dziewczynką, jednak ma problemy z emocjami. Zaburzenia, które posiada, uniemożliwiają jej normalne funkcjonowanie, zabierając sporą część dzieciństwa.  Córeczka bardzo szybko się denerwuje i nie potrafi zapanować nad swoimi emocjami. Jest jednak bardzo mądrą, zdolną dziewczynką. Uwielbia rysować i wykonywać prace artystyczne.  Niestety musi uczęszczać na szereg zajęć i terapii, dzięki którym jest szansa, że w przyszłości będzie sprawna i samodzielna. Jednak ze względu na bardzo wysokie koszty, nie jesteśmy w stanie zapewnić jej tego sami… Wszystkie terapie i specjalistyczne zajęcia znacząco obciążają nasz budżet, a musimy zapewnić wszystko, co niezbędne również pozostałej piątce naszych pociech. Jesteśmy zmuszeni poprosić o pomoc. Stan zdrowia Hani spędza nam sen z powiek – zrobilibyśmy wszystko, by była szczęśliwa. Prosimy, nie przechodź obojętnie. Pomóż nam zawalczyć o lepsze jutro córeczki! Rodzice

145,00 zł ( 0.68% )
Still needed: 21 132,00 zł
Adrian Hongo-Zaboklicki
Adrian Hongo-Zaboklicki , 8 years old

Adrian wymaga ciągłej terapii i leczenia. Pomóż w walce o jego przyszłość!

Nasz Adrian od samego początku był bardzo ruchliwy i żywiołowy. Nie sądziliśmy, że przyczyną jego zachowania mogą być zaburzenia. Jednak wszystko się zmieniło, gdy synek poszedł do przedszkola… Okres przedszkolny był bardzo ciężki. Nauczyciele nie mogli sobie z nim poradzić. Niemalże codziennie docierały do nas skargi. Nie tylko od przedszkolanek, ale również od rodziców innych dzieci. W domu również nie było łatwo. Nie raz ciężko nam było zapanować nad emocjami synka. Zaniepokojeni, zaczęliśmy szukać przyczyny zachować Adriana. Po wielu wizytach u specjalistów otrzymaliśmy diagnozę – ADHD. Odetchnęliśmy z ulgą – w końcu wiedzieliśmy, z czym zmaga się nasze dziecko. Niezwłocznie wdrożyliśmy farmakoterapię. Adrian codziennie przyjmuje leki oraz suplementy, wspierające pracę układu nerwowego. Bardzo ważnym elementem codzienności naszego synka są terapie. Raz w tygodniu Adrian ma indywidualną sesję z psychologiem, a raz na trzy miesiące odbywa wizytę u psychiatry. My, jako rodzice również uczestniczymy w warsztatach z psychologiem, aby wiedzieć, jak móc najlepiej pracować z naszym synkiem. Cieszy nas fakt, że widzimy postępy! Dzięki wdrożonym działaniom Adrian zaczął o wiele lepiej funkcjonować w szkole. W domu również jego zachowanie uległo poprawie. Niestety, koszty leków i terapii to ponad 1000 zł miesięcznie… Nie możemy pozwolić, żeby pieniądze stanęły nam na drodze, w walce o przyszłość Adriana. Chcemy zapewnić naszemu synkowi jak najlepsze życie. Wierzymy, że z Waszą pomocą będzie to możliwe. Rodzice

143 zł
Antoś Bogobowicz
Antoś Bogobowicz , 10 years old

Choć bardzo się staram, sam nie zapewnię Antkowi odpowiedniej opieki... Potrzebujemy pomocy❗️

Codzienność moja i mojego synka Antek nie należy do najprostszych. Każdego dnia walczę, by zapewnić mu odpowiednie funkcjonowanie i rozwój, ale nie jest łatwo... Proszę, zapoznaj się z naszą historią... Antoś ma orzeczenie o sprzężonej niepełnosprawności — autyzm oraz upośledzenie umysłowe w stopniu znacznym.  Synek był zdrowym dzieckiem. Rozwijał się prawidłowo, nic nie wskazywało, że w przyszłości mógłby mieć jakiekolwiek problemy zdrowotne. Jednak w wieku 2 lat, po wielu badaniach i konsultacjach zdiagnozowano u niego autyzm. Wszystko działo się z dnia na dzień. Nagle przestał mówić, zaczął być agresywny. Od wydania diagnozy nic już nie jest takie samo. Antek nadal nie potrafi mówić, komunikować swoich potrzeb i okazywać uczuć. Jest niesamodzielny, wymaga wsparcia w najprostszych czynnościach. Nie jest w stanie prawidłowo załatwiać potrzeb fizjologicznych, ani nawet ich komunikować. Potrzebuje całodobowej opieki. Synek nie mógł i nigdy nie będzie mógł chodzić do zwykłej szkoły. Konieczne jest zapewnienie mu miejsca w specjalnej placówce. Dużym wsparciem dla mnie jest szkoła z internatem, gdzie syn mieszka przez 5 dni w tygodniu. Mimo że tęsknię za Antkiem, jest to najlepszy sposób zapewnienia mu wymaganej opieki. Sam nie daję rady... Potrzebuję Waszego wsparcia, by móc opłacić terapie i rehabilitację syna. Niezbędne dla niego zajęcia i wizyty u specjalistów pochłaniają coraz większe sumy pieniędzy.  Antek uwielbia wodę, uwielbia pływać. Jedna z rehabilitacji ruchowych to właśnie zajęcia na basenie – odrobina szczęścia w trudnym życiu mojego syna. Proszę, pomóżcie mi w opiece nad Antosiem! Każda forma wsparcia jest na wagę złota. Będę ogromnie wdzięczny za każdą wpłaconą złotówkę! Tata Antka

142 zł
Alan Sitkiewicz
Alan Sitkiewicz , 6 years old

Alan utknął w swoim własnym świecie. Pomóż nam go uwolnić!

Wciąż pamiętamy naszego synka, kiedy był jeszcze pogodnym i radosnym dzieckiem. Widzieliśmy, że się rozwija, chociaż nie zawsze jego zachowanie było odpowiednie. Alan mówił pojedyncze słowa, jednak z wiekiem nastąpił regres. Zaczęliśmy szukać przyczyny jego zachowań, ale każda wizyta wiązała się z dużymi kosztami. Gdy na świat przyszedł młodszy synek, Alan całkowicie się wycofał. Przestał nawiązywać z nami kontakt, na różne sytuacje reagował płaczem lub krzykiem. Po pół roku szukania odpowiedzi otrzymaliśmy diagnozę – całościowe zaburzenia rozwoju, autyzm dziecięcy... Koszty, które ponosimy, walcząc o rozwój synka, są ogromne. Nie jesteśmy w stanie zaspokoić jego potrzeb, zapewnić większej ilości zajęć ze specjalistami. Proszę, pomóż nam! Będziemy wdzięczni za każde wsparcie! Rodzice Alana 

141 zł
Oliwier Opyrchał
Oliwier Opyrchał , 3 years old

Pomóż Oliwierkowi w walce o sprawność!

Oliwierek od swoich pierwszych chwil charakteryzował się sprawnością na bardzo niskim poziomie. Choć lekarze uspokajali nas, że "taka jego uroda" i na pewno z czasem zacznie rozwijać się w prawidłowym tempie, wiedzieliśmy, że z naszym synkiem dzieje się coś złego. Nie odpuściliśmy. Gdy synek miał 4-6 miesięcy potrafił jedynie leżeć na pleckach i przekręcać się na brzuszek. Nie miał siły, by utrzymać główkę i wyciągnąć do przodu rączki. Nie przygotowywał się do raczkowania. Gdy skończył 7 miesięcy, udaliśmy się do fizjoterapeuty, jednak nie otrzymaliśmy odpowiedzi na nasze pytania. Stan Oliwiera nadal był taki sam. Kilka miesięcy później trafiliśmy do innego lekarza, który ocenił rozwój syna na taki, który osiąga dziecko w wieku 3. miesięcy! Po wielu badaniach zdiagnozowano choroby neurologiczne, które wpływały na opóźniony rozwój synka... Zaczęła się intensywna rehabilitacja i realizowanie w domu zaleconych ćwiczeń. Zauważyliśmy progres – Oli zaczął pełzać i przemieszczać się samodzielnie. To był dla nas cud... Chwilę później potrafił już raczkować! Nadal jego stopa i ręka prawej strony ciała wykazują napięcie – palce u stopy chowają się do środka, ręka jest bardziej w przykurczu, ale walczymy dalej!  Niesamowitym uczuciem byłoby zobaczyć, jak nasz synek chodzi. Wiemy jednak, że na to będziemy musieli jeszcze poczekać. Oliś zaczął progresować również poznawczo. Zaczął wymawiać więcej słów, choć bardzo ciężko nadrobić mu miesiące, których nikt mu już nie przywróci... Obecnie radzi sobie w wielu kwestiach samodzielnie. Jednak nie umie się jeszcze sam ubrać, a niebawem skończy 3 latka... Robimy wszystko, co w naszej mocy, by zapewnić naszemu synkowi wszystko, co niezbędne do prawidłowego rozwoju. Niestety koszty są porażające. Oliś w przyszłości będzie wymagał przeprowadzenia kosztownych badań genetycznych, zakupienia ortez, które są przygotowywane indywidualnie... Obecnie jednak największą potrzebą jest zapewnienie mu fizjoterapii, rehabilitacji i codziennego wsparcia! Bardzo prosimy o pomoc, sami nie damy rady... Rodzice

141 zł
Joanna Stadnik
Joanna Stadnik , 47 years old

Wypadek zabrał mi samodzielność! Boję się o swoją przyszłość!

11 lat temu miałam wypadek samochodowy. Pokłosie tamtego strasznego dnia pozostało ze mną do dzisiaj, zmieniając każdy mój dzień w tortury! Najważniejsze, że przeżyłam. Sama wychowywałam córkę. Do dzisiaj drżę na myśl, co by się stało, gdyby moje dziecko zostało bez mamy…  Jestem wdzięczna, że nie spełnił się najgorszy scenariusz. Jednak wypadek sprawił, że przestałam być samodzielna!  Doszło do uszkodzenia kręgosłupa w odcinku szyjnym i lędźwiowym. Od tamtej pory, a więc już od kilku lat, zmagam się też z okropnymi bólami głowy, które czasem są nie do zniesienia! Mój stan zdrowia na tyle się pogorszył, że przyznano mi niepełnosprawność w stopniu umiarkowanym.  Często tracę przytomność, mam zawroty głowy, omdlenia, szybko się męczę i nie mogę dźwigać. Przestałam być zdolna do pracy, co jeszcze bardziej mnie załamuje!  Dziś mam 46 lat i potrzebuję pomocy w wielu codziennych czynnościach. Na szczęście mogę liczyć na wsparcie mojej mamy i córki, które robią zakupy, gotują, jeżdżą ze mną do lekarzy. Ból kręgosłupa zmusił mnie do zażywania dużej ilości leków przeciwzapalnych i przeciwbólowych, niszcząc tym samym układ pokarmowy. Jednak, co gorsza, stwierdzono u mnie nowotwór o niepewnym charakterze jamy ustnej narządów trawiennych! Nie wiem, jak to się dalej potoczy... Boję się co będzie jutro i pojutrze. Koszty leczenia, wizyt lekarskich, leków i rehabilitacji coraz bardziej stają się dla mnie nie do przeskoczenia. Nie mam innego wyjścia. Choć nie jest to proste, proszę Cię o pomoc. Będę wdzięczna za każdy dobry gest, jaki wykonasz w moją stronę.  Joanna

140 zł