Province

  • All Poland
  • dolnośląskie
  • kujawsko-pomorskie
  • lubelskie
  • lubuskie
  • łódzkie
  • małopolskie
  • mazowieckie
  • opolskie
  • podkarpackie
  • podlaskie
  • pomorskie
  • śląskie
  • świętokrzyskie
  • warmińsko-mazurskie
  • wielkopolskie
  • zachodniopomorskie
Dastin Cyza
Dastin Cyza , 6 years old

Autyzm odbiera mojemu synkowi dzieciństwo! Pomóż mu!

Dobrze pamiętam ten moment, gdy dowiedziałam się o ciąży. Byłam najszczęśliwszą kobietą na świecie! Od początku nie mogłam się doczekać naszego pierwszego spotkania oraz widoku jego ślicznych oczek. Z niecierpliwością oczekiwałam jego narodzin, jednocześnie tworząc w głowie szczęśliwe scenariusze naszego wspólnego życia. Gdy pierwszy raz wzięłam go w ramiona, wyzwoliło się nieopisane uczucie matczynej miłości. Pierwsze chwile życia synka wyglądały dokładnie tak, jak sobie wymarzyłam. Dastin urodził się zdrowy. Niestety los postanowił wywrócić nasze życie do góry nogami... Przyglądając się innym dzieciom, zaczęłam zauważać, że syn miewa problemy z rozwojem. Postanowiłam skonsultować to z lekarzami. Moje obawy się potwierdziły. Po szeregu badań stwierdzono u niego autyzm dziecięcy. Wtedy mój świat doszczętnie się zawalił. Mieszkamy w małej miejscowości, gdzie dostęp do lekarzy jest bardzo ograniczony. Aby zapewnić Dastinowi odpowiednie leczenie i rehabilitację, musimy jeździć do innych miast. Synek nie potrafi komunikować swoich potrzeb, nie mówi oraz potrzebuje specjalnego żywienia. Zapewnienie mu niezbędnego leczenia oraz sprzętu rehabilitacyjnego jest bardzo kosztowne. To, co już posiadamy, nie wystarcza. Dastin nadal zmaga się z problemami z równowagą oraz dotykiem, a jego dieta to specjalne jedzenie medyczne.  Dzięki włączeniu do codzienności oprogramowania Mówik komunikacja z Dastinem stałaby się łatwiejsza, co byłoby ogromnym krokiem naprzód. Jednak koszt takiego sprzętu znacznie przekracza nasze możliwości. Dlatego dziś zwracam się do Was z gorącą prośbą o wsparcie. Dzięki Wam Dastin otrzyma szansę na dalszy rozwój i lepsze zrozumienie świata, który go otacza. Mój syn mógłby robić rzeczy, które od zawsze były ograniczane przez autyzm – bawić się oraz uczyć. Nie pozwólmy, aby brak środków zatrzymał postępy, które syn już osiągnął. Wasza pomoc to więcej niż tylko pieniądze – to nadzieja na lepszą przyszłość dla całej naszej rodziny. Proszę, pomóżcie Dastinowi w tej trudnej walce. Wspólnie możemy sprawić, że jego życie stanie się choć trochę łatwiejsze. Monika, mama Dastina

233 zł
Igor Jach
12 days left
Igor Jach , 13 years old

Czy ta walka się kiedyś skończy? Pomocy...

Kochani Darczyńcy! Bardzo dziękujemy za wsparcie poprzedniej zbiórki dla Igora! Dzięki Wam synek miał zapewnione leczenie i wizyty u specjalistów! Nasza walka niestety trwa, a my dalej potrzebujemy pomocy. Poznaj naszą historię: Igorek skończył już 12 lat, co oznacza, że za nami 12 lat ciężkiej i nieustającej walki o jego zdrowie... Zaczęło się od nawracających infekcji dróg oddechowych. Astma, alergia — problemów wciąż przybywało. Jednak prawdziwy dramat wydarzył się później. Kiedy synek skończył 4-latka, zdiagnozowano u niego padaczkę i wadę wzroku. Systematyczne konsultacje, wieloetapowe leczenie i intensywna rehabilitacja sprawiły, że z nadzieją patrzyliśmy w przyszłość, a marzenia o sprawności synka zdawały się być na wyciągnięcie ręki. I wtedy los zadał nam kolejny cios... W listopadzie 2020 roku Igorek miał wypadek. Upadł na szklany stolik i doznał uszkodzenia nerwu. Od tej pory ma problemy z chodzeniem, a jego nieodłącznym towarzyszem stał się ból... Ból, przed którym tak bardzo chcieliśmy go ochronić.  Dzięki waszemu wsparciu skorzystaliśmy z prywatnych wizyt lekarskich oraz rehabilitacji, która bardzo pomaga Igorkowi w codziennym funkcjonowaniu. Wychowuję dwóch synów sama. Tata Igora po długiej i wyczerpującej walce z chorobą zmarł. Cierpiał na nowotwór, nie doczekał przeszczepu. Chciałabym zrobić wszystko, by chłopcy mieli jak najlepszą przyszłość, ale samej jest mi niewyobrażalnie ciężko. Turnus rehabilitacyjny może znacznie ułatwić funkcjonowanie Igora. Synek porusza się wyłącznie w ortezie,  ma zaburzenia psychosomatyczne, nadpobudliwość psychoruchową, problemy z koncentracją i skupieniem… Musimy kontynuować rehabilitację, bo tylko ona przynosi poprawę i daje szansę na lepszą przyszłość. Wasza pomoc jest nam bardzo potrzebna. Problemy się mnożą, a nam ciężko nad nimi zapanować. Nie zostawiajcie nas w tej trudnej sytuacji. Wasze serca już nie raz czyniły cuda… Mama Igora

232 zł
Hania Grzegorczyk
Hania Grzegorczyk , 11 years old

Dzielna Hania walczy o swoją przyszłość – Pomożesz jej❓

Hania to dziś pełne życia dziecko. Ale o uśmiech i szczęście od początku musi walczyć na rehabilitacjach i wizytach u specjalistów. Ma 9 lat, a jej rozwój w obecnej chwili jest na etapie 4-latka. Gdy się urodziła, szanse na przeżycie były znikome. Swoją podróż po tym świecie zaczęła od reanimacji, a zaraz potem stwierdzono u mojej kruszynki wadę serduszka i wodogłowie wrodzone.  Od diagnozy przeszło do operacji serduszka, potem główki. Po 4 miesiącach Hania została wypisana do domu z zastawkami w głowie i w tym miejscu zaczęła się nasza walka o lepsze jutro. W sumie na jej choroby składa się wodogłowie wrodzone, dziecięce porażenie, epilepsja lekooporna, opóźnienie w rozwoju, uszkodzenie wzroku zez zbieżny, astygmatyzm, oczopląs i uszkodzony nerw wzrokowy. W wieku 4 latek córeczka zaczęła stawiać pierwsze kroki, ale stwierdzono u niej napady złożone. Nasza jedyna nadzieja w intensywnych rehabilitacjach, kolejnych wizytach u specjalistów, lekach i terapii.  I ta nadzieja daje efekty. Hania chodzi, potrafi powoli sama się ubrać i jest bardzo rozmowna. To dała nam wczesna rehabilitacja, a kontynuowanie jej może dać jeszcze więcej. Niestety, na tej drodze pojawiła się ogromna przeszkoda. Koszty. By opłacić rehabilitację i terapię potrzebne są pieniądze, które nam już po prostu się kończą. Dlatego zwracam się do Was, ludzi dobrego serca, o pomoc dla mojej Haneczki. Proszę, byście w tej trudnej walce o normalność stali się dla nas światełkiem nadziei. Małgosia, mama Hani

232,00 zł ( 1.09% )
Still needed: 21 045,00 zł
Magdalena Bagińska
Magdalena Bagińska , 40 years old

Przez moją chorobę żyję w ciągłym bólu... Proszę, pomóż❗️

Mam na imię Magdalena. Wiele lat zmagam się z problemami zdrowotnymi. Od 2018 roku przeszłam aż 10 operacji. Jednak lekarze długo nie byli w stanie jednoznacznie stwierdzić, co mi dolega… Pierwsze trzy operacje przeprowadzono bez postawionej diagnozy. Mój stan cały czas był zły i konieczne były kolejne zabiegi, niektóre z nich musiały odbyć się prywatnie. W końcu usłyszałam od lekarza, że to endometrioza IV stopnia! Moja choroba bardzo agresywnie się rozwija. Badanie MR w kwietniu 2023 roku wykazało kolejne wszczepy na jajniku, esicy i kości krzyżowej! Musiałam przejść laparoskopię, w której usunięto nacieki na jelito grube, usunięto lewy jajnik, lewy jajowód, prawy jajowód. Po operacji szybko wypisano mnie do domu, lecz równie szybko doszło do strasznych powikłań… Niedługo po zabiegu znów trafiłam na stół operacyjny z zagrożeniem życia. Ponownie spędziłam długi czas w szpitalu. Niestety, po tej operacji mój układ pokarmowy i moczowy są w bardzo złym stanie… Cała moja historia z endometriozą toczy się wokół strasznego bólu, który doskwiera mi codziennie. Choroba wyłączyła mnie całkowicie z życia zawodowego. Każdego dnia towarzyszą mi silne środki przeciwbólowe. Leczenie, zabiegi i wizyty u specjalistów generują ogromne koszty. Przeżyłam już wiele lat walki z chorobą i cały czas staram się znaleźć w sobie siłę, by stawiać jej czoła. Niestety, ogromną przeszkodą są pieniądze… Z całego serca proszę Was o wsparcie! Magdalena

230 zł
Mikołaj Kuzawiński
Mikołaj Kuzawiński , 7 years old

Koszty leczenia są OGROMNE – Pomóż nam walczyć o Mikołaja❗️

Mikołaj ma 7 lat i jest dzieckiem w spektrum autyzmu. Codziennie stawia czoła wielu wyzwaniom związanym z jego zaburzeniami, ale los ciągle mu dokłada. Synek cierpi na schorzenie rogówki obu oczu, co sprawia, że musi regularnie przyjmować kosztowne leki. Nasze codzienne życie jest wypełnione troską o Mikołaja i zapewnieniem mu najlepszej opieki. Ale koszty związane z jego leczeniem i rehabilitacją są ogromne. Co trzy miesiące musimy podróżować do szpitala okulistycznego i to zrzuca na nas dodatkowe wydatki związane z dojazdami i noclegami. Mimo tych trudności Mikołaj posiada wyjątkowe umiejętności konstrukcyjne, które chcielibyśmy rozwijać. Dać mu szansę, pomóc… Jak wszyscy rodzice pragniemy zapewnić mu jak najlepsze warunki rozwoju. Niestety, koszty leczenia i rehabilitacji Mikołaja pochłaniają większość naszego domowego budżetu. Nie jesteśmy w stanie zawsze zapewnić mu wszystkiego, czego potrzebuje, a przy codziennych wydatkach ciężko odłożyć sumy rzędu kilku tysięcy. Dlatego też zwracamy się do Was z prośbą o wsparcie. Każda wpłata, bez względu na jej wielkość, będzie dla nas ogromnym wsparciem w zapewnieniu Mikołajowi najlepszej opieki i możliwości rozwoju. Z góry dziękujemy za okazane serce i wsparcie. Rodzice

229 zł
Robert Sztandera
7 days left
Robert Sztandera , 49 years old

Wesprzyj Roberta w wymagającej walce o sprawność❗️

Piłka nożna to moja największa pasja. Uwielbiałem intensywne treningi, byłem również trenerem młodocianych i dorosłych piłkarzy. Przez 4 lata mieszkałem w Irlandii, gdzie oprócz pielęgnowania swojej pasji, pracowałem w firmie komputerowej. Po powrocie do kraju udało mi się założyć własną działalność. Wydawało mi się, że od tej pory wszystko będzie toczyło się dobrym torem... Niestety nagły udar odmienił wszystko. Mój świat w jednej chwili runął jak domek z kart. Musiałem porzucić sport i aktywność fizyczną. Nie porzuciłem jednak walki o sprawność i samodzielność, ani przez chwilę nie przeszło mi przez myśl, żeby się poddać! Moja codzienność to nieustanne ćwiczenia, które pomagają mi czynić kolejne postępy. Aby móc dalej walczyć o swoje marzenia, muszę kontynuować rehabilitację. Jej koszty są jednak bardzo wysokie... Już raz okazaliście mi wsparcie! Jestem Wam niezmiernie wdzięczny, ale muszę ponownie poprosić o pomoc... Od czasu wypadku rehabilituje się ambulatoryjnie. Rehabilitacja polega na ćwiczeniach usprawniających, które pomagają mi wykonywać podstawowe czynności. Dodatkowo korzystam z usług logopedy, która nakierowuje mnie, jak radzić sobie z porażonymi strunami głosowymi. Widzę pozytywne skutki swoich działań. Nie poruszam się już za pomocą wózka, co uważam, za ogromny sukces. Poruszam się o własnych nogach i choć wykonuje czynności bardzo wolno, cieszę się, że mogę robić to samodzielnie. Moim głównym celem rehabilitacyjnym jest usprawnienie mowy oraz podtrzymanie dotychczasowych osiągnięć na rehabilitacji sprawnościowej. Pomoże mi to spełnić marzenie o samodzielności. Chciałbym móc cieszyć się życiem bez konieczności proszenia bliskich o pomoc... Nie posiadam samochodu, a rehabilitacja znajduję się bardzo daleko od mojego miejsca zamieszkania. W ciągu roku na benzynę potrafię przeznaczyć około dwóch tysięcy złotych. Jest to pokaźna kwota, którą inwestuje w same dojazdy na rehabilitacje, nie wspominając już o kosztach związanych z odbyciem rehabilitacji. Bardzo proszę o dalsze wsparcie. Dzięki Wam będzie mi dużo lżej! Nie mogę zaprzepaścić tego, co udało mi się już osiągnąć! Robert

227,00 zł ( 0.9% )
Still needed: 24 752,00 zł
Yehor Prodanov
Yehor Prodanov , 9 years old

Pomóż w walce o sprawność i samodzielność! Razem przeciw SMA!

8 marca 2015 urodził się nasz synek. Wymarzony, wyczekany, wytęskniony. Niestety, szczęście trwało jedynie 1,5 roku… To właśnie wtedy zaczęły pojawiać się pierwsze niepokojące objawy. Nigdy nie podejrzewaliśmy wówczas, z jak straszliwą diagnozą przyjdzie się nam zmierzyć… Po omacku błądziliśmy, szukając ratunku ponad rok! Dopiero wyniki badań genetycznych dały odpowiedź – to SMA! Choroba, która każdego dnia osłabia mięśnie synka, przez co Yehorek nie jest w stanie wstać, chodzić, czy chwytać. Wiele czynności sprawia mu dużo trudności i wymaga stałej opieki i pomocy drugiej osoby. Yehorek z każdym dniem słabł. Rzuciliśmy wszystko i wszystkie swoje siły skoncentrowaliśmy na tym, by jak najszybciej rozpocząć leczenie. Dzięki Waszej dotychczasowej pomocy udało się nam uzbierać środki na kosztowną rehabilitację oraz zakup poduszki ortopedycznej do wózka. Jesteśmy Wam niezwykle wdzięczni za każdy gest dobroci skierowany w naszą stronę! Niestety nasza walka o synka wciąż trwa i nadal potrzebujemy Waszego wsparcia! Staramy się udźwignąć jak najwięcej sami – opłacamy turnus rehabilitacyjny dla synka oraz kurs masaży, by móc wspierać jego terapię w domu. Mimo najszczerszych chęci nie jesteśmy jednak w stanie sprostać wszystkiemu… Przed nami konieczność zakupu specjalistycznego gorsetu oraz pionizatora. Wydatki z tym związane są niezwykle wysokie i przekraczają nasze możliwości… Choroba naszego synka jest nieuleczalna, a o jego zdrowie, rozwój i lepszą przyszłość będziemy musieli walczyć nieustannie. Prosimy, wyciągnijcie do nas pomocną dłoń. Wasze wsparcie może odmienić życie niewinnego dziecka – każda wpłata i udostępnienie to dla nas iskierka nadziei na lepsze jutro! Rodzice      

227,00 zł ( 1.82% )
Still needed: 12 220,00 zł
Piotr i Kamil Śpiewak
Piotr i Kamil Śpiewak , 8 years old

Wesprzyj braci w walce o lepszą przyszłość!

Marzeniem każdego rodzica jest, aby ich pociechy zawsze cieszyły się zdrowiem. Gdy jest ta najważniejsza wartość, wszystkie inne trudności człowiek jest w stanie pokonać. Jesteśmy rodzicami piątki wspaniałych dzieci: Weroniki, Darii, Jana, Piotra i Kamila. Niestety dwójka z nich mierzy się z ogromnymi problemami… U Piotrka zdiagnozowano dwie rzadkie choroby Zespół Caffeya-Silvermana oraz Zespół Chung-Jansena. Niestety to nie wszystko, ponieważ nasz synek zmaga się również z  całościowymi zaburzeniami rozwoju, autyzmem, zaburzeniami refrakcji i akomodacji. U Kamilka jak na razie, na szczęście, nie wykryto żadnych rzadkich chorób, ale również jak starszy brat zmaga się z autyzmem, ADHD, obniżonym napięciem mięśniowym i zaburzeniami integracji sensorycznej. Dzieciństwo chłopów nie jest tak beztroskie jak ich rodzeństwa. By dorównać swoim rówieśnikom,  cały czas muszą być rehabilitowani i wspomagani różnego rodzaju terapiami. Tak naprawdę jesteśmy cały czas na drodze diagnostycznej, która może nam wyjaśnić przyczyny zaburzeń u chłopców i pomóc dostosować dla nich odpowiednie wsparcie. Chcielibyśmy, aby ich przyszłość była prostsza, jednak codziennie pojawiają się kolejne trudności… Od września Piotruś ma rozpocząć naukę w szkole podstawowej. Aby mógł podjąć obowiązki szkolne nadal musi mieć zapewnioną stałą rehabilitację i terapię. Niestety większość zajęć w ramach wczesnego wspomagania rozwoju i programu za życiem, jest zapewniane dzieciom wyłącznie do czasu rozpoczęcia nauki szkolnej. Aby zapewnić mu dalszy rozwój oraz zapobiec pogorszeniu się jego stanu zdrowia czy funkcjonowania będziemy zmuszeni opłacać większość terapii już z własnej kieszeni.  Nie możemy zawieść naszych synów! Ale niestety nie udźwigniemy tak dużego ciężaru finansowego na swoich barkach. Terapia, dalsza diagnostyka, wizyty u wielu specjalistów, rehabilitacja i koszty bieżących potrzeb dzieci zaczynają nas przerastać. Dlatego z całego serca chcielibyśmy poprosić Was o wsparcie! Każda złotówka to mała cegiełka, która pomoże zbudować nam lepszą przyszłość dla naszych dzieci!  Rodzice Piotrusia i Kamilka

226,00 zł ( 2.12% )
Still needed: 10 413,00 zł
Alan Krzyż
Alan Krzyż , 17 years old

Kontuzja nie może przekreślić przyszłości i marzeń❗️Wspieramy Alana❗️

Alan ma 17 lat. Od 10 lat gra w piłkę nożną, interesuje się pływaniem… Był w trakcie kursu na ratownika WOPR, a we wrześniu miał dołączyć do drużyny Wisły Kraków, kiedy wszystkie plany nagle popsuła poważna kontuzja. Mocne zerwanie więzadła krzyżowego przedniego w kolanie. Całe kolano jest napuchnięte, syn odczuwa silny ból, nie może chodzić. Jedynym sposobem na powrót nawet do pełnej sprawności jest operacja. Niestety, terminy na NFZ są bardzo odległe, a trzeba do tego doliczyć rok rehabilitacji. Jednak największym problemem jest to, że zabieg na fundusz to wariant dla osób, które nie są aktywne sportowo, ponieważ potem jest bardzo duża szansa ponownego zerwania i długi czas zrastania – nawet 2 lata. Dlatego zdecydowaliśmy się na zabieg w prywatnej klinice. W końcu stawka jest wysoka. Operacja może uratować sprawność Alana, jego pasje, marzenia i przyszłość. Z tą perspektywą zwracamy się o pomoc w pokryciu kosztów zabiegu. Około 13 tysięcy to dla nas zdecydowanie za dużo, by uzbierać taką kwotę, a liczy się czas. Alan to silny, dzielny młody człowiek. Moje serce krwawi, kiedy widzę, jak znosi ból i cierpi, będąc z dala od tego, co kocha najbardziej. Ale skoro jest szansa, musimy z niej skorzystać. Dla Alana, jego przyszłości i pasji. Razem nam się uda! Zuzanna, mama Alana

226,00 zł ( 1.52% )
Still needed: 14 562,00 zł