Province

  • All Poland
  • dolnośląskie
  • kujawsko-pomorskie
  • lubelskie
  • lubuskie
  • łódzkie
  • małopolskie
  • mazowieckie
  • opolskie
  • podkarpackie
  • podlaskie
  • pomorskie
  • śląskie
  • świętokrzyskie
  • warmińsko-mazurskie
  • wielkopolskie
  • zachodniopomorskie
Ivan Koriakin
Ivan Koriakin , 36 years old

Młody tata walczy ze ŚMIERTELNYM NOWOTWOREM❗️Trwa leczenie❗️

Dziękuję za każde okazane mi serce i wsparcie. W tej sytuacji to naprawdę nieocenione... Sytuacja jest trudna. Jestem w tak złym stanie, że nie podlegam operacji na fundusz. Dlatego potrzebuję pomocy, by opłacić prywatny zabieg. Moja historia: Tak bardzo tęsknie za czasami, kiedy mogłem pracować i utrzymać rodzinę... Teraz nie mogę zostać sam z małym dzieckiem, bo nie wiadomo co będzie za chwilę. Czy nie będę wymiotował krwią i wszystko się skończy... Nie spodziewałem się, że kiedykolwiek znajdę się w takim momencie życia. Moje zdrowie posypało się jak domek z kart, a ja nie mogę sam nic zrobić. Lekarze zdiagnozowali u mnie złośliwy nowotwór trzustki. Mam żonę i dzieci, a z całej rodziny pracowałem tylko ja. Choroba zabiera nam wszystko. Jest nam coraz ciężej opłacić niezbędne leczenie, ale też bieżące rachunki. Niestety guza nie można po prostu usunąć. A to wszystko ze względu na jego lokalizację. Operacja jest ogromnie niebezpieczna. W grę wchodzi tylko chemioterapia. Ostatnio moje zdrowie coraz bardziej się pogarsza. Byłem załamany, gdy po badaniach lekarze dodatkowo rozpoznali tętniaka śledziony.  Obecnie jestem po dwóch cyklach chemioterapii. Miał być trzeci, ale odwołano go przez chorobę wątroby. Po prostu nie wytrzymała takiej ilości leków i antybiotyków, które muszę brać garściami. Do tego pękło naczynie krwionośne.  Lekarze długo nie mogli zlokalizować gdzie i mówili, że jeśli nie znajdą... Cóż, to nie rokuje dobrze. Czułem się wtedy fatalnie. Do tego stopnia, że rodzina przyszła się ze mną pożegnać. Moja żona martwi się o mnie tak bardzo, że straciła pokarm, a jest matką karmiącą. Udało się już raz zebrać kwotę. Chciałbym odbyć jeszcze jeden kurs chemioterapii, bo wciąż mam nadzieję, że uda się powstrzymać przerzuty. Czekają mnie ogromne koszty, a dochodzi jeszcze zakup leków, badań, operacji... Ból towarzyszy mi nieprzerwanie. Nie pomagają żadne tabletki przeciwbólowe. Okropnie cierpię… Z jednej sytuacji podbramkowej do drugiej. Znów mogę jedynie po raz kolejny prosić Was o pomoc. Choćby najmniejsze wsparcie da mi nadzieję i siłę do dalszej walki. Świadomość, że nie jestem sam, że są ludzie, który przynajmniej mentalnie wciąż trzymają mnie za rękę, może ocalić mi życie. Ivan

365 zł
Antosia Marczak
14 days left
Antosia Marczak , 9 years old

By cukrzyca nie odebrała smaku dzieciństwa – Pomagamy Antosi❗️

Od 16 miesiąca życia Antosia choruje na cukrzycę typu I. Choroba sprawia, że mimo młodego wieku córeczka musi bardzo pilnować swojej diety, a podawanie insuliny niemal dosłownie uwiązuje nas w jednym miejscu. Obecnie mamy pompę insulinową starego typu, która jednak nie pomaga nam utrzymywać dobrego poziomu cukru. Kiedy mąż pracuje, ja muszę być stale w pogotowiu, by podać Antosi insulinę. Ta sytuacja wymaga ode mnie ciągłego przychodzenia do szkoły czy obecności nawet na wyjściach klasowych i wycieczkach, ponieważ Antosia nie da rady obsługiwać pompy sama. Nie mogę przez to wrócić do pracy. Dlatego chcielibyśmy kupić pompę, która ma tak zwaną „pętlę” i sama wyrównuje cukier oraz ma możliwość podania insuliny zdalnie. To naprawdę wielka pomoc, bo Antosia bardzo denerwuje się, kiedy inni pytają ją o pompę i chorobę. Dla 8-letniej dziewczynki to ogromny stres. Nowa pompa jest jak sztuczna trzustka. Dzięki niej córeczka będzie mogła funkcjonować niemal tak, jakby nie była chora. Zwracamy się do Was o pomoc. Koszt zakupu nowej pompy jest ogromny, ale to szansa dla Antosi, by mogła cieszyć się dzieciństwem pomimo choroby. Rodzice

362,00 zł ( 3.4% )
Still needed: 10 277,00 zł
Oliwia Zygmunt
Oliwia Zygmunt , 15 years old

Zbieramy na roczne leczenie Oliwki! Pomożesz?

Chciałabym móc codziennie budzić się ze świadomością, że moja córeczka dobrze się rozwija. Chciałabym zobaczyć, jak razem z innymi dziećmi odkrywa świat, bawi się, a przede wszystkim cieszy swoją codziennością.  Od dłuższego czasu Oliwia walczy z zaburzeniami rozwoju, lekkim autyzmem, a także niepełnosprawnością intelektualną w stopniu lekkim. Po usłyszeniu diagnozy wiedziałam, że nie możemy się poddać, że trzeba walczyć o to, by Oliwka miała jak najlepsze dzieciństwo, by miała szansę na tak samo dobry start, jak inne dzieci.  Wydatki związane z rehabilitacją i leczeniem córki są naprawdę duże. Nie jest mi łatwo pokrywać coraz większych wydatków, dlatego proszę o pomoc, o szansę na dobry rozwój Oliwki! Wizyty u specjalistów, niezbędne badania, regularne terapie – to wszystko niesie za sobą olbrzymie koszty. Nie jestem w stanie opłacić ich z własnej kieszeni. Twoje wsparcie będzie dla nas ogromną pomocą. Już teraz dziękuję Ci za otwarte serce. Barbara, mama Oliwki

361 zł
Fryderyk Karolak
Fryderyk Karolak , 4 years old

Fryderyk walczy z przeciwnościami. Proszę, pomóż mu się rozwijać!

Mój niespełna 4-letni synek cierpi na autyzm atypowy. Chciałabym zapewnić mu szansę na rozwój, lepsze funkcjonowania w społeczeństwie. Do tego potrzebuje jednak Państwa pomocy! Proszę, bądźcie z Fryderykiem! Gdy mój chłopiec miał 5 miesięcy, zauważyłam, że przestał utrzymywać kontakt wzrokowy, gaworzyć. Nie podnosił nóżek, tylko zaciskał rączki… Byłam tym przerażona! Stało się to tak nagle! Zaczęłam szukać przyczyny problemów syna. Trafiliśmy pod opiekę instytutu matki i dziecka. Kierowano nas na masę różnych badań, między innymi do poradni chorób metabolicznych. W końcu rok temu przyszła diagnoza – autyzm atypowy. W międzyczasie bardzo szybko po wystąpieniu niepokojących objawów rozpoczęliśmy rehabilitację. Początkowo nie przynosiła ona rezultatów, jednak po trzech, czterech miesiącach było widać postępy. Obecnie syn ma problemy z chodzeniem, potrzebuje bucików ortopedycznych, ale sytuacja i tak poprawiła się diametralnie. Jest sprawnym, żywym dzieckiem. Oprócz rehabilitacji syn zaczął uczęszczać do logopedy. Specjalista wykonał kawał dobrej roboty. Z dziecka, które nagle przestało gaworzyć, nie mówiło nic, dzisiaj Fryderyk potrafi się porozumiewać. Mimo dużych postępów, życie synka nie jest proste. Ma bardzo duże kłopoty z agresją. Rzuca przedmiotami, uderza głową. Potrzebuje bardzo dużo stymulacji. Nie potrafi nawiązywać relacji z otoczeniem, w przedszkolu bawi się sam. Ma problemy z koncentracją. We wrześniu Fryderyk zaczął chodzić do przedszkola. Po dwóch miesiącach musieliśmy jednak zmienić je na inne, takie, które zaspokaja jego potrzeby. Bardzo chciałabym, żeby syn mógł dalej się rozwijać. Wszystko, co udało mu się osiągnąć, zawdzięcza swojej ciężkiej pracy i pomocy specjalistów. Marzę, żeby syn pojechał na turnus rehabilitacyjny. Chciałabym też zakupić sprzęty, które pomogłyby mu się wyciszyć, radzić z agresją. To wszystko kosztuje jednak tak dużo… Wierzę, że pomożecie Fryderykowi! On dzielnie walczy o swoją lepszą przyszłość. Z góry dziękuję za pomoc! Pamiętajcie, że dobro wraca! Magdalena, mama

361 zł
Zuzia Ostrowska
Zuzia Ostrowska , 9 years old

Z Twoją pomocą jest szansa na lepszą przyszłość Zuzi❗️Potrzebna pomoc 🚨

Zuzia pomimo swoich trudności jest bardzo radosną, spokojną dziewczynką. Niestety nasza codzienność nie jest łatwa. Każdego dnia walczę, by córeczka miała szansę na sprawność, samodzielność i możliwie jak najlepsze funkcjonowanie. Proszę, zapoznaj się z naszą historią. Lista chorób mojej Zuzi jest bardzo długa… Córeczka cierpi na epilepsję, choroby układu krwiotwórczego, inne schorzenia endokrynologiczne, metaboliczne, zaburzenia enzymatyczne… Zuzia chodzi do przedszkola pomimo tego, że ma już 9 lat… Niestety specjaliści zgodnie stwierdzili, że jest dzieckiem, które nie może jeszcze pójść do szkoły – nie jest gotowa emocjonalnie i rozwojowo Jej rozwój jest opóźniony, córeczka nigdy nie dorówna swoim rówieśnikom. Jej pięcioletnia siostra jest dużo bardziej samodzielna, nie wymaga aż tyle uwagi. Przy posiłku Zuza rozrzuca jedzenie, a w trakcie kąpieli muszę pilnować, by woda miała odpowiednią temperaturę, bo ona nie czuje wrzątku i może sobie zrobić krzywdę. Córeczka jest pod stałą opieką neurologiczną i okulistyczną. Wymaga również szczegółowych badań w sferze integracji sensorycznej, jednak czas oczekiwania na badania NFZ jest bardzo długi… Do tej pory łączyłam obowiązek opieki nad Zuzią i dwójką jej rodzeństwa z pracą, niestety stan córeczki się pogorszył… Bardzo potrzebuję wsparcia… Dla moich dzieci zrobiłabym wszystko. Wiem jednak, że sama nie dam rady. Koszty leczenia, badań, terapii i rehabilitacji znacząco przekraczają moje możliwości finansowe. Dzięki Waszemu wsparciu już raz udało się uzbierać środki na leczenie, diagnostykę i wizyty lekarskie.  Jestem zmuszona ponownie poprosić o pomoc. Wierzę, że nie przejdziecie obojętnie obok naszej trudnej sytuacji. Mama Zuzi

361 zł
Paweł Trzosek
Paweł Trzosek , 32 years old

Paraliż odbiera mi sprawność! Proszę o pomoc!

Moje problemy trwają już od bardzo dawna. Odkąd jestem niemowlakiem borykam się z problemami prawej kończyny dolnej, które zostały wywołane zakażaniem mnie bakterią gronkowca. Doprowadziło to do dużej dewastacji mojego stawu, z czym zmagam się do dzisiaj.  W dzieciństwie przeszedłem bardzo wiele operacji pozwalających mi w pewnym stopniu funkcjonować do momentu, gdy po ukończeniu 30. roku życia moja noga całkowicie odmówiła współpracy!  16 stycznia br. poddałem się zabiegowi polegającemu na wszczepieniu endoprotezy biodra. Wszystko byłoby wspaniale, gdyby nie porażanie nerwu strzałkowego i paraliż nogi od kolana do stopy oraz bezwładne opadanie mojej stopy... Przeszedłem kilkumiesięczną bardzo intensywną rehabilitację i fizjoterapię, po których biodro w miarę odzyskuję sprawność, lecz w przypadku mojej stopy nic nie pomogło! Lekarze zalecają mi kontynuować fizjoterapię. Jednak przy tak wysokim stopniu częstotliwości zabiegów, koszty są bardzo wysokie! Dziś kończą mi się oszczędności, a głównym moim celem jest stanąć na nogi i zrobić swobodnie choć jeden krok. Pragnę jak najszybciej wrócić do życia zawodowego i móc samodzielnie funkcjonować!  Całe życie czekałem na poruszanie się bez bólu i w miarę sprawnie jak tylko to możliwe. Niestety pojawił się nowy problem, którego sam nie dam rady rozwiązać.  Stąd moja prośba, że jeśli ktoś mógłby mnie wspomóc, będę niesamowicie wdzięczny. Każda złotówka to dla mnie szansa na dodatkową godzinę niezbędnej fizjoterapii.  Paweł

360,00 zł ( 6.76% )
Still needed: 4 960,00 zł
Alex Januszewski
Alex Januszewski , 4 years old

Teraz Alex ma największe szanse! Działać trzeba już dziś!

Teraz jest najlepszy czas, aby wzmocnić rozwój Alexa. Póki jest jeszcze mały, mamy wysokie szanse, aby zmniejszyć skutki całościowego zaburzenia rozwoju.  Instynkt rodzicielski podpowiadał nam, że coś jest nie tak. Synek stawał się coraz bardziej nadpobudliwy, a jego mowa się nie rozwijała. Do dzisiaj potrafi powiedzieć tylko kilka słów: mama, tata, tak, nie. Najczęściej komunikacja z nim odbywa się za pomocą gestykulacji.  Stwierdziliśmy, że trzeba skonsultować się ze specjalistami w poradni psychologiczno-pedagogicznej. W zeszłym roku nasze wszelkie wątpliwości zostały rozwiane i postawiono diagnozę całościowego zaburzenia rozwoju.  Wiemy, że czas odgrywa znaczącą rolę, a największe efekty daje rehabilitacja prowadzona zwłaszcza podczas turnusów. Alex potrzebuje profesjonalnej pomocy, gdyż sami nie jesteśmy w stanie mu pomóc.  Będziemy wdzięczni, jeżeli wspomożesz nas w naszych wysiłkach. Z Waszą pomocą Alex będzie miał szanse na łatwiejszą przyszłość. Działać trzeba jednak już dziś! Rodzice

360 zł
Nataniel Woliński
Nataniel Woliński , 20 months old

Nataniel od urodzenia walczy o sprawność... Pomożesz mu?

Kilka dni przed narodzinami Nataniela byliśmy na wizycie lekarskiej – nic nie wskazywało na przedwczesny poród. Synek urodził się jednak jako wcześniak w 30 tygodniu ciąży i spędził w szpitalu aż 5 tygodni! Podczas rutynowej kontroli usg przezciemiączkowego okazało się, że w jego główce pojawiły się pewne zmiany… Z problemami zdrowotnymi nasz synek zmaga się od samego początku. Kilka miesięcy po urodzeniu badania wykazały obecność zmiany leukomalacyjnej oraz poszerzenie się komór mózgowych u Nataniela. Kilka miesięcy później postawiono ostateczną diagnozę: wodogłowie nieaktywne. Zauważyliśmy także, że oczka Nataniela zaczęły nieznacznie uciekać... Po badaniu okulistycznym stwierdzono astygmatyzm oraz zez obuoczny. Synek ma dopiero 1,5 roku, a w chwili obecnej potrzebuje już okularów korygujących. Nataniel w rozwoju psychicznym, poznawczym i społecznym goni rówieśników, niestety jego rozwój fizyczny jest opóźniony. Synek jest na etapie kilkumiesięcznego dziecka – nie siada, nie raczkuje, nie pełza. Cały czas walczymy rehabilitacjami o sprawność fizyczną! Podczas kontrolnej wizyty neurologicznej dostaliśmy diagnozę mózgowego porażenia dziecięcego. Wiemy, że przed nami ogromna ilość pracy z Natanielkiem, jednak nie poddamy się! Wierzymy, że warto działać intensywnie od samego początku, więc codziennymi ćwiczeniami w domu oraz zajęciami terapeutycznymi ze specjalistami będziemy walczyć o sprawność. Wasza pomoc pozwoli nam zapewnić synkowi różne formy wsparcia: neurologopedę, rehabilitację oraz inne zajęcia, które poprawią jakość jego życia, a przede wszystkim pomogą mu w przyszłości stanąć na własne nóżki!  Naszym marzeniem jest ujrzeć, jak Nataniel stawia swoje pierwsze kroki. Mamy nadzieję, że z Waszą pomocą się to uda! Nawet najmniejsza wpłata jest na wagę złota! Dziękujemy za każdą formę wsparcia, zarówno emocjonalną, jak i finansową. Rodzice Nataniela

360 zł
Błażej Białaś
Błażej Białaś , 8 years old

Dogonić lepszą przyszłość...

Miłości i troski dajemy mu, tyle ile tylko możemy. Dajemy mu też uwagę, zaangażowanie i mnóstwo zrozumienia. Błażejek to nasz największy skarb – dalibyśmy mu wszystko, jednak tego najważniejszego dać mu nie mogliśmy... Zdrowia.  Błażejek toczy bój z autyzmem. Mimo naszych starań, mimo lat systematycznej rehabilitacji i podejmowania coraz to nowych prób walki z naszym przeciwnikiem, ten stale wyprzedza nas o krok, zamykając synka w szczelnym uścisku. Zajęcia z terapeutami dają nam naprawdę wiele, jednak wciąż jesteśmy dopiero na początku naszej trudnej drogi. Musimy wspiąć się na szczyt, na którym mamy nadzieję zobaczyć lepszą przyszłość Błażejka – prosimy, bądź z nami w tej drodze! Rodzice

359 zł