Lokalizacja

  • Cała Polska
  • dolnośląskie
  • kujawsko-pomorskie
  • lubelskie
  • lubuskie
  • łódzkie
  • małopolskie
  • mazowieckie
  • opolskie
  • podkarpackie
  • podlaskie
  • pomorskie
  • śląskie
  • świętokrzyskie
  • warmińsko-mazurskie
  • wielkopolskie
  • zachodniopomorskie
Hania Wróblewska
Hania Wróblewska , 6 lat

Podaruj Hani szansę na sprawność i samodzielność❗️

Ciąża z Hanią była bardzo trudna i wymagająca. Mamy szóstkę dzieci, ale to właśnie poród Hani był tym najcięższym. Gdy córeczka przyszła na świat przeczuwaliśmy, że jej rozwój będzie nieprawidłowy. Mieliśmy jednak nadzieję, że nasza miłość uchroni ją przed wszystkim, co złe. Niestety… Od samego początku Hania zachowywała się inaczej, niż jej rodzeństwo. Bardzo dużo płakała, miała ogromną potrzebę noszenia na rączkach, często spała… Nie zwlekaliśmy i udaliśmy się na specjalistyczne badania. U córeczki zdiagnozowano zespół Aspergera… Od tamtej pory trwa nasza walka, by zapewnić jej możliwie jak najlepsze funkcjonowanie. Hania jest wesołą, bardzo energiczną dziewczynką, jednak ma problemy z emocjami. Zaburzenia, które posiada, uniemożliwiają jej normalne funkcjonowanie, zabierając sporą część dzieciństwa.  Córeczka bardzo szybko się denerwuje i nie potrafi zapanować nad swoimi emocjami. Jest jednak bardzo mądrą, zdolną dziewczynką. Uwielbia rysować i wykonywać prace artystyczne.  Niestety musi uczęszczać na szereg zajęć i terapii, dzięki którym jest szansa, że w przyszłości będzie sprawna i samodzielna. Jednak ze względu na bardzo wysokie koszty, nie jesteśmy w stanie zapewnić jej tego sami… Wszystkie terapie i specjalistyczne zajęcia znacząco obciążają nasz budżet, a musimy zapewnić wszystko, co niezbędne również pozostałej piątce naszych pociech. Jesteśmy zmuszeni poprosić o pomoc. Stan zdrowia Hani spędza nam sen z powiek – zrobilibyśmy wszystko, by była szczęśliwa. Prosimy, nie przechodź obojętnie. Pomóż nam zawalczyć o lepsze jutro córeczki! Rodzice

144,00 zł ( 0,67% )
Brakuje: 21 133,00 zł
Marcel Cichy
Marcel Cichy , 4 latka

Autyzm kontra Marcelek! Zawalcz ze mną o przyszłość mojego synka!

Kiedy Marcelek miał zaledwie rok, konieczne było przeprowadzenie operacji usunięcia przepukliny pachwinowej, znajdującej się na jego malutkim ciele. Zabieg przebiegł prawidłowo, ale po trzech dniach synek zachorował na sepsę! Marcel pokonał chorobę, jednak zaczęłam zauważać u niego niepokojące zachowania. Synek stał się bardzo agresywny. Potrafił bić i płakać przez kilka godzin, aż do utraty sił. Byłam przerażona, ponieważ wcześniej, przed chorobą, nie wykazywał żadnych tego typu zachowań…  Dodatkowo moje dziecko zatraciło wszystkie wypracowane dotychczas umiejętności. Marcel przestał próbować chodzić i nic nie mówił. Zaniepokojona udałam się do pediatry, który skierował nas na dalszą diagnostykę, która trwała przez bardzo długi czas. Gdy finalnie otrzymałam wyniki, byłam przerażona. Wszystko wskazywało na to, że mój syn ma autyzm!  Lekarze już wcześniej głośno mówili o swoich przypuszczeniach, jednak ciężko jest się przygotować na taką diagnozę. Autyzmu nie da się wyleczyć, jest to schorzenie, z którym mój Marcelek musi nauczyć się żyć!  Przez problemy z regulacją emocji synek musiał zostać przeniesiony do specjalistycznego przedszkola, gdzie na co dzień objęty jest profesjonalną opieką. Ostatnio jednak dowiedziałam się o konieczności rozpoczęcia dodatkowej terapii logopedycznej. Niestety nie jest łatwo dostać się do specjalisty, który będzie w stanie odpowiedzieć na wszystkie potrzeby mojego dziecka.  Odnalazłam terapeutkę, która jest gotowa rozpocząć pracę z moim synkiem, niestety przyjmuje wyłącznie prywatnie. Mam jeszcze trójkę małych dzieci i nie jestem w stanie opłacić terapii Marcelka.  Dlatego z całego serca proszę Cię o wsparcie! Chciałabym, żeby Marcel miał szansę na sprawne życie. Marzę, by pokonał przeciwności losu i stał się szczęśliwym mężczyzną i miał dobrą przyszłość, na którą zasługuje… Nie bądź obojętny, potrzeba naprawdę niewiele, aby uczynić jego świat lepszym! Dorota, mama Marcelka

143 zł
Antoś Bogobowicz
Antoś Bogobowicz , 10 lat

Choć bardzo się staram, sam nie zapewnię Antkowi odpowiedniej opieki... Potrzebujemy pomocy❗️

Codzienność moja i mojego synka Antek nie należy do najprostszych. Każdego dnia walczę, by zapewnić mu odpowiednie funkcjonowanie i rozwój, ale nie jest łatwo... Proszę, zapoznaj się z naszą historią... Antoś ma orzeczenie o sprzężonej niepełnosprawności — autyzm oraz upośledzenie umysłowe w stopniu znacznym.  Synek był zdrowym dzieckiem. Rozwijał się prawidłowo, nic nie wskazywało, że w przyszłości mógłby mieć jakiekolwiek problemy zdrowotne. Jednak w wieku 2 lat, po wielu badaniach i konsultacjach zdiagnozowano u niego autyzm. Wszystko działo się z dnia na dzień. Nagle przestał mówić, zaczął być agresywny. Od wydania diagnozy nic już nie jest takie samo. Antek nadal nie potrafi mówić, komunikować swoich potrzeb i okazywać uczuć. Jest niesamodzielny, wymaga wsparcia w najprostszych czynnościach. Nie jest w stanie prawidłowo załatwiać potrzeb fizjologicznych, ani nawet ich komunikować. Potrzebuje całodobowej opieki. Synek nie mógł i nigdy nie będzie mógł chodzić do zwykłej szkoły. Konieczne jest zapewnienie mu miejsca w specjalnej placówce. Dużym wsparciem dla mnie jest szkoła z internatem, gdzie syn mieszka przez 5 dni w tygodniu. Mimo że tęsknię za Antkiem, jest to najlepszy sposób zapewnienia mu wymaganej opieki. Sam nie daję rady... Potrzebuję Waszego wsparcia, by móc opłacić terapie i rehabilitację syna. Niezbędne dla niego zajęcia i wizyty u specjalistów pochłaniają coraz większe sumy pieniędzy.  Antek uwielbia wodę, uwielbia pływać. Jedna z rehabilitacji ruchowych to właśnie zajęcia na basenie – odrobina szczęścia w trudnym życiu mojego syna. Proszę, pomóżcie mi w opiece nad Antosiem! Każda forma wsparcia jest na wagę złota. Będę ogromnie wdzięczny za każdą wpłaconą złotówkę! Tata Antka

142 zł
Adrian Hongo-Zaboklicki
8 dni do końca
Adrian Hongo-Zaboklicki , 8 lat

Adrian wymaga ciągłej terapii i leczenia. Pomóż w walce o jego przyszłość!

Nasz Adrian od samego początku był bardzo ruchliwy i żywiołowy. Nie sądziliśmy, że przyczyną jego zachowania mogą być zaburzenia. Jednak wszystko się zmieniło, gdy synek poszedł do przedszkola… Okres przedszkolny był bardzo ciężki. Nauczyciele nie mogli sobie z nim poradzić. Niemalże codziennie docierały do nas skargi. Nie tylko od przedszkolanek, ale również od rodziców innych dzieci. W domu również nie było łatwo. Nie raz ciężko nam było zapanować nad emocjami synka. Zaniepokojeni, zaczęliśmy szukać przyczyny zachować Adriana. Po wielu wizytach u specjalistów otrzymaliśmy diagnozę – ADHD. Odetchnęliśmy z ulgą – w końcu wiedzieliśmy, z czym zmaga się nasze dziecko. Niezwłocznie wdrożyliśmy farmakoterapię. Adrian codziennie przyjmuje leki oraz suplementy, wspierające pracę układu nerwowego. Bardzo ważnym elementem codzienności naszego synka są terapie. Raz w tygodniu Adrian ma indywidualną sesję z psychologiem, a raz na trzy miesiące odbywa wizytę u psychiatry. My, jako rodzice również uczestniczymy w warsztatach z psychologiem, aby wiedzieć, jak móc najlepiej pracować z naszym synkiem. Cieszy nas fakt, że widzimy postępy! Dzięki wdrożonym działaniom Adrian zaczął o wiele lepiej funkcjonować w szkole. W domu również jego zachowanie uległo poprawie. Niestety, koszty leków i terapii to ponad 1000 zł miesięcznie… Nie możemy pozwolić, żeby pieniądze stanęły nam na drodze, w walce o przyszłość Adriana. Chcemy zapewnić naszemu synkowi jak najlepsze życie. Wierzymy, że z Waszą pomocą będzie to możliwe. Rodzice

141 zł
Joanna Stadnik
13 dni do końca
Joanna Stadnik , 46 lat

Wypadek zabrał mi samodzielność! Boję się o swoją przyszłość!

11 lat temu miałam wypadek samochodowy. Pokłosie tamtego strasznego dnia pozostało ze mną do dzisiaj, zmieniając każdy mój dzień w tortury! Najważniejsze, że przeżyłam. Sama wychowywałam córkę. Do dzisiaj drżę na myśl, co by się stało, gdyby moje dziecko zostało bez mamy…  Jestem wdzięczna, że nie spełnił się najgorszy scenariusz. Jednak wypadek sprawił, że przestałam być samodzielna!  Doszło do uszkodzenia kręgosłupa w odcinku szyjnym i lędźwiowym. Od tamtej pory, a więc już od kilku lat, zmagam się też z okropnymi bólami głowy, które czasem są nie do zniesienia! Mój stan zdrowia na tyle się pogorszył, że przyznano mi niepełnosprawność w stopniu umiarkowanym.  Często tracę przytomność, mam zawroty głowy, omdlenia, szybko się męczę i nie mogę dźwigać. Przestałam być zdolna do pracy, co jeszcze bardziej mnie załamuje!  Dziś mam 46 lat i potrzebuję pomocy w wielu codziennych czynnościach. Na szczęście mogę liczyć na wsparcie mojej mamy i córki, które robią zakupy, gotują, jeżdżą ze mną do lekarzy. Ból kręgosłupa zmusił mnie do zażywania dużej ilości leków przeciwzapalnych i przeciwbólowych, niszcząc tym samym układ pokarmowy. Jednak, co gorsza, stwierdzono u mnie nowotwór o niepewnym charakterze jamy ustnej narządów trawiennych! Nie wiem, jak to się dalej potoczy... Boję się co będzie jutro i pojutrze. Koszty leczenia, wizyt lekarskich, leków i rehabilitacji coraz bardziej stają się dla mnie nie do przeskoczenia. Nie mam innego wyjścia. Choć nie jest to proste, proszę Cię o pomoc. Będę wdzięczna za każdy dobry gest, jaki wykonasz w moją stronę.  Joanna

140 zł
Zosia Teodorowicz
Zosia Teodorowicz , 6 lat

Dzielnie walczy o piękną przyszłość! Pomagamy Zosi!

Zosia jest radosną i pracowitą dziewczynką, która w czerwcu skończyła 6 lat. Mam nadzieję, że pomimo wszystkich jej problemów, czeka ją piękna przyszłość! Niestety, bez intensywnej rehabilitacji, może nie dać sobie rady… Przy porodzie Zosi pojawiły się komplikacje. Moje dzieciątko przyszło na świat za pomocą próżniociągu. Przez długi czas wydawało się jednak, że z jej zdrowiem jest wszystko w porządku.  Niestety, w wieku 2,5 roku u córeczki pojawiły się pierwsze kłopoty z chodzeniem - od razu udałyśmy się do specjalisty. Szybko postawił diagnozę - mózgowe porażenie dziecięce… Od tego czasu Zosia uczęszcza na intensywną terapię. Dzielnie walczy o sprawność i piękną przyszłość! Niestety, w codziennym życiu, Zosi dokucza przykurcz prawej nóżki - musi nosić ortezy, wkładki ortopedyczne, specjalne buciki. Sprzęt ten jest naprawdę drogi, a muszę go regularnie wymieniać.  Moim marzeniem jest wysłanie córeczki na liczne turnusy rehabilitacyjne. Są one naprawdę kosztowne, a podobno przynoszą świetne efekty!  W sierpniu potwierdzono jeszcze u Zosi zaburzenia ze spektrum autyzmu (Zespół Aspergera). Diagnoza sprawiła, że czekają nas dodatkowe wydatki związane z rozszerzeniem terapii Zosi.  Nie mogę być pewna jutra, nie wiem jakie problemy wyjdą jeszcze na jaw… Bardzo proszę Państwa o pomoc, razem dajmy Zosi nadzieję na piękne życie! Będę wdzięczna za każdą formę wsparcia! Mama Zosi

140,00 zł ( 1,1% )
Brakuje: 12 492,00 zł
Wiktor Lubowicz
Wiktor Lubowicz , 11 lat

Rehabilitacja to jedyna droga do jego marzeń - Wspieramy Wiktora❗️

Wiktor ma 10 lat i diagnozę, która kontroluje jego życie. Trudności w szkole oraz zaburzenia depresyjne i lękowe sprawiły, że od 2 lat jest na edukacji domowej. Problemy psychiczne na całe szczęście ustąpiły, na nieszczęście szeregowi innych potrzeb. Kilka razy w tygodniu jeździmy na rehabilitację – ćwiczenie ortoptystyczne w związku z zaburzeniami konwergencji, zezem rozbieżnym i koniecznością rehabilitacji oczu raz w tygodniu, fizjoterapię przez skrzywienie kręgosłupa raz w tygodniu, musimy też czasami kupić sprzęt rehabilitacyjny do ćwiczeń w domu, np. piłkę, „beret”, wałek, gumę… Do tego wizyty u osteopaty co 3-4 tygodnie związane z mocnymi bólami głowy niewiadomego pochodzenia. To dodatkowe koszty, ponieważ wizyty odbywają się prywatnie. Wiktor jest bardzo inteligentnym i ciekawym świata chłopcem. Do uciążliwych wyjazdów i rehabilitacji podchodzi bardzo dojrzale i ciężko pracuje na własną sprawność i szansę, by móc rozwijać swoją pasję – programowanie. Niestety, siedzenie przy komputerze źle wpływa zwłaszcza na jego wzrok i kręgosłup, nad którymi pracujemy. Widzimy, jak wiele radości mu to sprawia i nie chcemy dopuścić, by organizm odebrał mu możliwość realizowania siebie, dlatego rehabilitacja jest tak potrzebna.  Każde wsparcie pomoże nam zapewnić Wiktorowi leczenie i rehabilitację, bez których jego stan się pogorszy. Wierzymy, że z Waszą pomocą nasz syn otrzyma w przyszłości szansę, by żyć i robić to, co sobie wymarzył. Rodzice

140 zł
Alan Sitkiewicz
Alan Sitkiewicz , 6 lat

Alan utknął w swoim własnym świecie. Pomóż nam go uwolnić!

Wciąż pamiętamy naszego synka, kiedy był jeszcze pogodnym i radosnym dzieckiem. Widzieliśmy, że się rozwija, chociaż nie zawsze jego zachowanie było odpowiednie. Alan mówił pojedyncze słowa, jednak z wiekiem nastąpił regres. Zaczęliśmy szukać przyczyny jego zachowań, ale każda wizyta wiązała się z dużymi kosztami. Gdy na świat przyszedł młodszy synek, Alan całkowicie się wycofał. Przestał nawiązywać z nami kontakt, na różne sytuacje reagował płaczem lub krzykiem. Po pół roku szukania odpowiedzi otrzymaliśmy diagnozę – całościowe zaburzenia rozwoju, autyzm dziecięcy... Koszty, które ponosimy, walcząc o rozwój synka, są ogromne. Nie jesteśmy w stanie zaspokoić jego potrzeb, zapewnić większej ilości zajęć ze specjalistami. Proszę, pomóż nam! Będziemy wdzięczni za każde wsparcie! Rodzice Alana 

138 zł
Ethan Andrzejewski
Ethan Andrzejewski , 2 latka

Zostałam z synkiem sama… Każdego dnia walczę o jego dobry rozwój!

Jestem wdzięczna za pomoc, którą okazaliście mojemu synkowi przy poprzedniej zbiórce. Jako matka, dziękuję! Ethan cały czas potrzebuje jednak specjalistycznego wsparcia, dlatego ponawiam swój apel… Nasza historia: Kiedy byłam jeszcze dzieckiem, z pewnością nie tak wyobrażałam sobie moją przyszłość. Po śmierci partnera dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Czułam, że moje dziecko będzie sensem mojego życia. Dzień jego narodzin sprawił, że w moim życiu całkowicie zmieniły się priorytety. Od teraz liczył się tylko on! Nie jest nam łatwo, jednak mamy siebie i swoją miłość, a to jest najważniejsze. Niestety z czasem u Ethana zdiagnozowano obniżone napięcie mięśniowe. Mój synek ma także zaburzenia sensoryczne, zaburzenia koordynacji wzrokowo-ruchowej, zaburzenia przetwarzania słuchowego, nadwrażliwość na dotyk, dyspraksję. Pojawiły się także problemy z oczami w postaci zeza rozbieżnego. Do tego wszystkiego dochodzi opóźniony rozwój mowy. Diagnostyka Ethana cały czas trwa. Niestety lekarze nadal nie potrafią określić przyczyn problemów synka. Wiadomo jednak, że ma wiele zaburzeń poznawczych i potrzebuje specjalistycznej opieki. Zapewniłam synkowi udział w zajęciach ze wczesnego wspomagania rozwoju, jednak to nie wystarczy. Potrzebna jest także terapia integracji sensorycznej i terapia wzroku. Pojawiających się kosztów jest coraz więcej i coraz trudniej przychodzi mi ich opłacanie. Nie mogę przecież wybierać, z której formy pomocy dla Ethana zrezygnuję! Mój synek potrzebuj kompleksowej opieki! Dlatego proszę o pomoc. Dzięki zbiórce będę mogła zapewnić synkowi stałą terapię, rehabilitację, zakupić sprzęt rehabilitacyjny i wykonań badania genetyczne. To jedyna droga, aby zbudować dla Ethana dobrą przyszłość! Będę wdzięczna za każdą okazaną nam pomoc, za każdą złotówkę, która pozwoli mojemu dziecku stawać się sprawniejszym chłopcem! Aneta, mama   

136 zł

Obserwuj ważne zbiórki