Udar zatrzymał życie w miejscu... Pomóżmy Jerzemu wrócić do zdrowia!
Minął już ponad rok, a nam nadal tak trudno pogodzić się z tym, co się stało. Nasz tata, do tej pory w pełni sprawny pracownik kopalni, przeszedł ciężki udar. W jednej chwili nasze życie wywróciło się do góry nogami. Wiedzieliśmy, że to, co było, najprawdopodobniej już nigdy nie wróci... Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że plany taty, w obliczu tej trudnej sytuacji, nigdy się nie zrealizują. Dziś pozostało nam tylko marzyć, by tata mógł wrócić do zdrowia i jak największej sprawności. Nasz ukochany tata cały czas potrzebuje opieki drugiej osoby do codziennego funkcjonowania. Nadal wymaga codziennej rehabilitacji. Oprócz udaru zmaga się także z niewydolnością serca oraz jest po przeszczepie flory bakteryjnej. Dodatkowe trudności i problemy zdrowotne wydłużają krętą i niełatwą drogę do zdrowia. Koszty leków i rehabilitacji rosną, a nam powoli zaczyna brakować odpowiednich środków. Mieliśmy wiele wątpliwości, czy prosić Was o pomoc, ale dziś wiemy, że tylko w taki sposób możemy zapewnić tacie, dalsze, tak bardzo potrzebne leczenie. Każda złotówka będzie dla nas ogromnym wsparciem! Rodzina Jerzego