Lokalizacja

  • Cała Polska
  • dolnośląskie
  • kujawsko-pomorskie
  • lubelskie
  • lubuskie
  • łódzkie
  • małopolskie
  • mazowieckie
  • opolskie
  • podkarpackie
  • podlaskie
  • pomorskie
  • śląskie
  • świętokrzyskie
  • warmińsko-mazurskie
  • wielkopolskie
  • zachodniopomorskie
Julia Kowalewska
Zobacz rezultat zbiórki
Julia Kowalewska , 21 lat

Pomóż uratować szpik mojej córeczki❗️Stawką jest jej życie!

Kochani, mamy to! Udało się! Zbiórka na lek dla Julci została zakończona z sukcesem. Udało nam się zazielenić cały pasek i to jeszcze z nadwyżką!! W tym miejscu chciałabym podziękować wszystkim, którzy wpłacili najmniejszy chociażby grosik. Jeszcze raz ogromne podziękowania dla Doroty Szelągowskiej. Dzięki jej otwartemu sercu na konto zbiórki powędrowała znaczna kwota i mogliśmy ją zakończyć. Serdecznie dziękuję również wszystkim, którzy brali udział w licytacjach, zarówno licytującym jak i tym, którzy ofiarowywali fanty. Jesteście niesamowici! Dzięki Wam, wspaniałej armii cudownych serc terapia Julci może być kontynuowana, a ja mogę czuć się spokojna o jej zdrowie. Wszystkich Was i każdego z osobna przytulam mocno do serducha i życzę, żeby to dobro, które nam okazaliście, wróciło do Was ze zdwojoną mocą. Mama Monika

88 697,00 zł ( 115,79% )
Udało się!
Monika Głowacka
Zobacz rezultat zbiórki
Monika Głowacka , 34 lata

Endometrioza niszczy moje zdrowie. Pomóż mi ją pokonać!

Kochani Darczyńcy, To już prawie cztery miesiące, od kiedy mogę cieszyć się swoim nowym, zdecydowanie mniej bolesnym życiem. Co się zmieniło? Nie wyrywa mnie ze snu ciągnący do nieprzytomności brzuch czy też wybuch agonii w odcinku lędźwiowym, a spacery z psem zaczęły być przyjemnością, a nie bolesną katorgą, kiedy ledwo dawałam radę przejść się dookoła bloku. Nauczyłam się nowej, specjalnej diety, dalej przyjmuję leki, ale to już niewielka cena, jaką przychodzi mi płacić za bycie na nie-łasce Endometriozy. Chciałam Wam Wszystkim powiedzieć, że ten rok był dla mnie prawdziwym koszmarem, i przed utworzeniem zbiórki byłam tak zrezygnowana, że właściwie z rozpaczy było mi już prawie wszystko jedno. Miejsce, w którym znajdowałam się we własnej głowie, było naprawdę paskudne. Mądrzejsi okazali się być moi nieocenieni PRZYJACIELE z najbliższych środowisk, kibicujący przy założeniu składki i do końca pilnujący mnie, żeby ruszyła. Później, przyglądając się rosnącemu paskowi zebranych środków, chociaż to nie w moim stylu, przez ciszę zaskoczenia przebijało się moje własne łkanie, bo często ciężko mi uwierzyć, że jestem ważna dla ludzi, a właśnie WY pokazaliście mi, że jest inaczej. W szpitalu spędziłam kilka trudnych fizycznie i psychicznie dni, ale bardzo pokrzepiały mnie Wasze wiadomości i świadomość, że znalazłam się tam dzięki wielkim sercom tak Wspaniałych Ludzi jak Wy. Dojście do zdrowia po tak rozległym zabiegu to nie bułka z masłem (a dodam, że ani bułki, ani masła zjeść nie mogę – chyba, że bez glutenu i bez laktozy ;)). Staram się z całych sił wracać do formy, chociaż wiem, że jeszcze długa droga przede mną. Zbieram w sobie całą energię, żeby to nowe w tak wielu dla mnie aspektach było dla mnie naj najlepsze. Liczę, że odtąd los będzie dla mnie łaskawszy i dam radę podnieść się do pionu i z podniesioną głową iść do przodu. Ogromnie dziękuję za wszelkie okazane mi wsparcie. Monika

36 494,00 zł ( 105,86% )
Udało się!
Gabryś Roksela
Zobacz rezultat zbiórki
Gabryś Roksela , 7 lat

Brutalny los odebrał Gabrysiowi sprawność! Ratunkiem operacja - pomóż!

Operacja rozdzielenia zrośniętych palców Gabrysia przebiegła pomyślnie i od kilku miesięcy Gabriel cieszy się nowymi paluszkami! :) Operacja była bardzo trudna i trwała o wiele dłużej niż przewidywali lekarze, którzy później przez całą noc walczyli o przywrócenie krążenia w rozdzielonych paluszkach. Pobyt w szpitalu był dla Gabriela bardzo ciężkim przeżyciem i długo dochodził do siebie. Obecnie cały czas trwa rehabilitacja tak, aby paluszki nabierały coraz więcej siły. A nasza radość jest nieopisana gdy widzimy, jak Gabryś cieszy się, gdy nabywa nowe umiejętności i uczy się chwytać i posługiwać nową rączką! Dwa miesiące temu zakończyliśmy rehabilitację w Paley European Institute w Warszawie. Lekarze oraz rehabilitanci byli bardzo zadowoleni z efektów, jakie przyniosła rehabilitacja, a Gabryś uwielbiał zajęcia, podczas których mógł poznawać i rozwijać funkcje rozdzielonych paluszków. Dla Gabrysia to ogromna nowość, że ma więcej paluszków i wielka radość, że może się nimi posługiwać. Co rusz odkrywa nowe możliwości swojej nowej rączki i chętnie z nich korzysta mimo tego, że to dopiero początek długiej rehabilitacji i codziennych ćwiczeń, aby cały czas poprawiać sprawność paluszków. Przed nami kolejna operacja.  Bardzo dziękujemy wszystkim za pomoc! 

273 512,00 zł ( 67,81% )
Grzegorz Sakowski
Zobacz rezultat zbiórki
Grzegorz Sakowski , 49 lat

Wypadek zniszczył życie mojego taty! Pomóż nam je obudować!

Chcemy przesłać szczególne podziękowania dla wszystkich, którzy przyczynili się do szczęśliwego zakończenia naszej zbiórki. W imieniu taty oraz całej najbliższej rodziny czujemy ogromną wdzięczność za to wszystko, co dla nas zrobiliście i za to, że podaliście nam pomocną dłoń w tym trudnym dla nas czasie. Dzięki zebranym środkom tata mógł pojechać do specjalistycznych ośrodków rehabilitacyjnych w Opolu, Mysłowicach oraz we Wrocławiu. Na przestrzeni ostatnich miesięcy poczynił spore postępy. Jest w stanie samodzielnie oddychać nawet przez kilka godzin. Rehabilitanci podkreślają, że tata osiąga również mikropostępy, jeśli chodzi o pracę mięśni. Są to sygnały, które napawają nas radością i pozwalają wierzyć, że tata ma szansę powrotu do zdrowia. Niestety, droga do pełnej sprawności wciąż pozostaje bardzo długa i kręta, dlatego z pewnością będziemy musieli prosić o dalsze wsparcie. Dziękujemy za wszystko. Kacper, syn Grzegorza 

102 749,00 zł ( 101,24% )
Udało się!
Krzyś Zawada
Zobacz rezultat zbiórki
Krzyś Zawada , 5 lat

❗️Nasz malutki Krzyś i śmiertelna choroba... Ratujmy jego zdrowie i życie!

Z całego serca dziękuję wszystkim i każdemu z osobna! Każdemu, kto podzielił się z nami swoim wielkim sercem i wsparł walkę o przyszłość Krzysia! Sami nie dalibyśmy rady ponieść kosztów, które stale rosną, a Twoja pomoc dodaje nam wiary w to, że jeszcze będzie dobrze! Anna, mama

19 710,00 zł ( 101,3% )
Udało się!
Kamila Łopat
Zobacz rezultat zbiórki
Kamila Łopat , 12 lat

Mały krok od większej sprawności - Kamilka ma szansę pokonać ból!

Drodzy Darczyńcy, zbiórka dla Kamilki była zorganizowana na fibrotomię. W obecnej chwili operacja nie przyniesie efektów takich jak wcześniej i wykonanie jej w tej chwili nie ma sensu. W związku z tym zebrane na zbiórce środki zostaną wykorzystane na turnusy rehabilitacyjne, zakup leków, wizyty u lekarzy i zakup specjalistycznej żywności, które na ten moment są dla Kamilki niezbędne. Dziękujemy za pomoc i wsparcie Agnieszka, mama Kamili

12 554,00 zł ( 100% )
Udało się!
Aleksandra Krzysztofik
Zobacz rezultat zbiórki
Aleksandra Krzysztofik , 27 lat

Bez leków nie będę mogła oddychać. Proszę, pomóż mi żyć z ciężką chorobą!

Chciałabym z całego serca podziękować ludziom o wielkich sercach. Dzięki wam przez 1.5 roku nie musiałam się martwić o zakup leków, sprzętu do rehabilitacji czy wyjazdów do ośrodków i klinik leczących moją chorobę, czyli mukowiscydoze. Środki zostały wykorzystane na bieżący zakup leków (antybiotyków, probiotyków, enzymów trawiennych, leków na astmę, serce, schorzenia reumatologiczne, wspomagających prace całego układu pokarmowego, leków przeciwzakrzepowych), inhalator, ustniki, środki do dezynfekcji, opatrunki i wiele innych.  Dziękuję za Waszą pomocą. Mając wspaniałych ludzi wokół siebie, łatwiej jest walczyć z ciężką chorobą... Ola

12 014,00 zł ( 100% )
Udało się!
Zuzia Graszka
Zobacz rezultat zbiórki
Zuzia Graszka , 7 lat

Rehabilitacja to codzienność, na którą brakuje pieniędzy. Pomóż!

Kochani! W imieniu swoim i Zuzi chciałabym podziękować wszystkim darczyńcom za pomoc w zebraniu środków na naszej zbiórce! Dzięki waszej pomocy możemy być z Zuzią spokojne i czujemy się bezpiecznie – mamy środki na kolejne dwa turnusy rehabilitacyjne. Zuzia jest pod stałą opieką specjalistów. Turnusy są bardzo ważne dla mojej córeczki. Po turnusie nastąpiły pierwsze słowa Zuzi, te wyczekane i upragnione... A z każdym dniem jest ich coraz więcej! Za okazałą pomoc bardzo dziękujemy!

20 489,00 zł ( 101,89% )
Udało się!
Anna Nowak
Zobacz rezultat zbiórki
Anna Nowak , 13 lat

Poważna choroba zagraża życiu Ani – konieczna operacja za oceanem!

4 sierpnia 2021 Ania przeszła operację Le Fort III. Operacja trwała 4 godziny i zakończyła się sukcesem! Podczas niej doktor Fearon zrobił nacięcie skóry głowy od ucha do ucha, skąd przeszedł na wysokość oczodołów. Przeciął kości twarzy do dolnej szczęki, odpowiednio je układając. Na główkę został nałożony specjalny aparat przymocowany 10 śrubami i do górnego podniebienia. Do operacji nie było potrzeby golić głowy, nie były stosowane żadne bandaże ani plastry oraz obyło się bez transfuzji krwi, do zszycia nacięć na główce i w buzi zastosowano szwy rozpuszczalne. Po dwóch dobach wyszłyśmy do domu. Przez pierwsze 2 tygodnie aparat jest systematycznie rozkręcany, dzięki temu środkowe piętro twarzy stopniowo będzie wysuwane do przodu. Cały proces noszenia aparatu trwa 7 do 8 tygodni, następnie zostanie usunięty w krótkotrwałym znieczuleniu ogólnym i będziemy mogły wrócić do domu, gdzie dla Ani zaplanowana została intensywna rehabilitacja. Z tego miejsca chcemy podziękować wszystkim ludziom o otwartych sercach, którzy przyczynili się do tego, że Ania ponownie mogła polecieć do Dallas i kolejny raz doktor zawalczył o jej zdrowie i życie. Dziękujemy, Mama z Anią

429 854,00 zł ( 108,13% )
Udało się!