Od swoich pierwszych chwil – WALCZY! Pomożesz?
Ciąża przebiegała prawidłowo. Nie było żadnych niepokojących objawów, nic nie wskazywało, że nasza córeczka urodzi się chora. Nikt nie przygotował nas, że będziemy musieli toczyć wymagającą walkę o zdrowie ukochanego dziecka. Rzeczywistość okazała się być bezlitosna. 12 sierpnia 2022 roku przyszła na świat nasza kochana córeczka Blanka. Gdy odeszły mi wody, natychmiast udaliśmy się do szpitala, gdzie ze względu na ułożenie miednicowe i nieprawidłowy kolor wód, zostało przeprowadzone cesarskie cięcie. Coś, czego każda mama najbardziej oczekuje po porodzie, to płacz swojego maleństwa. Niestety, Blanka nie wydała z siebie żadnego dźwięku. Wtedy już wiedziałam, że coś jest nie tak. Nasza córeczka otrzymała 8 punktów w skali Apgar, przez dwa pierwsze dni swojego życia nie miała odruchu ssania, a później piła już tylko z butelki. Byłam spokojniejsza, bo poza tym, z córcią nie działo się nic niepokojącego. Po około 3. miesiącach udaliśmy się na USG ciemiączka, podczas którego dowiedzieliśmy się, że Blanka ma poszerzony układ komorowy. Na pierwszej wizycie u neurologa dziecięcego dostaliśmy pilne skierowanie do szpitala. Nasza córcia przeszła wiele badań, w tym MR głowy z kontrastem, RTG czaszki, klatki piersiowej, miednicy i badanie EEG. Miała konsultację neurologiczną, genetyczną oraz okulistyczną. Wtedy poznaliśmy diagnozę. U Blanki stwierdzono padaczkę lekooporną, przedwczesne zarastanie szwów czaszkowych, rozległe zmiany niedokrwienne z zanikiem struktur mózgowia oraz przewlekły krwiak podtwardówkowy po stronie lewej. W poradni genetycznej wykryto również mutację w genie WDR26, RBM10, TLN2. Blanka jest znacznie opóźniona psychoruchowo, przez co musi być rehabilitowana metodą Bobath. Córeczka siedzi jedynie, gdy ją asekurujemy. Nie przekręca się z jednego boku na drugi, nie interesuje się zabawkami. Na ten moment potrafi jedynie samodzielnie utrzymać główkę w górze. Jest nam niezwykle ciężko. Potrzebujemy środków na rehabilitację oraz sprzęt rehabilitacyjny. Blanka musi uczęszczać na zajęcia z logopedą i do poradni psychologiczno – pedagogicznej. To wszystko generuje ogromne koszty, a przed nami jeszcze dalsze badanie i diagnozowanie córeczki. Do walki motywuje nas ogromna miłość i uśmiech, który pomimo problemów zdrowotnych, widzimy na buzi córeczki każdego dnia. Bardzo prosimy o pomoc. Jej zdrowie jest dla nas najważniejsze… Rodzice Blanki