Walczę o normalne życie 29 lat! Pomożesz mi spełnić marzenia o chodzeniu?
Mam 29 lat. Od urodzenia choruję na mózgowe porażenie dziecięce czterokończynowe pod postacią niedowładu spastycznego. Odkąd pamiętam jestem rehabilitowana... Tak właśnie wygląda moje życie, ale czy na tym musi się kończyć? Poruszam się na wózku inwalidzkim, czasem o kulach lub za pomocą balkonika. Przeszłam kilka zabiegów operacyjnych. Większość mojego życia spędziłam na turnusach rehabilitacyjnych. Mimo że ukończyłam studia dziennikarskie drugiego stopnia, to nie pracuję... Kilkadziesiąt pobytów w szpitalach i ośrodkach rehabilitacyjnych to duże wyzwanie finansowe dla mnie i dla moich rodziców. Każdy turnus dwutygodniowy to obecnie około 8000 - 9000 tys. zł. Ponadto korzystam z lokomatu do nauki chodu, koszt za godzinę to 150 zł. W tym roku mam rezerwację na trzy turnusy rehabilitacyjne, to łącznie około 25 000 zł, a koszty ciągle rosną. Walczę o to, aby spełnić swoje marzenia i stanąć na nogach o własnych siłach. Moje marzenia są ogromnym wydatkiem, ale są też moją nadzieją na lepszą przyszłość, o którą walczę już o 29 lat za długo... Proszę o wsparcie... Karolina * Kwota zbiórki jest kwotą szacunkową.