Udar odebrał tacie sprawność! Proszę, pomóż mu wrócić do dawnego życia!
Tego lata życie mojego taty zmieniło się raz na zawsze... Kiedyś zawsze radosny, pogodny i nieustannie uśmiechnięty – teraz przykuty do łóżka, z grymasem na twarzy i gasnącym w oczach blaskiem... Jedynym ratunkiem jest dla niego kosztowne leczenie i rehabilitacja… Jeszcze niedawno tata żył na pełnych obrotach – grał w piłkę ręczną, kochał długie wędrówki po górach i jazdę na rowerze. Był aktywny zawodowo i zarażał innych swoimi pasjami. Czerpał z życia garściami i realizował swoje marzenia. Niestety nagle, bez żadnego ostrzeżenia spadła na nas tragedia, która zmieniła dosłownie wszystko! 25 sierpnia tata źle się poczuł. Szybko został przewieziony do szpitala, gdzie otrzymał straszliwą diagnozę – rozległy udar mózgu. Tata miał wiele szczęścia – przeżył. Jednak udar był na tyle poważny, że zabrał mu kontrolę nad lewą stroną ciała, zniekształcił mowę, zabrał samodzielność… Przez długi czas nie docierało do nas to, co się wydarzyło. Byliśmy przerażeni i zdruzgotani! Stan taty był naprawdę poważny! Cała lewa strona jego ciała do dziś jest sparaliżowana. Tata w jednej chwili stał się osobą niepełnosprawną, wymagającą całodobowej opieki. Stracił sprawność i umiejętność wyrażania swoich myśli i potrzeb. Choroba znacznie zaburzyła jego mowę, która jest bardzo zniekształcona i często niewyraźna. Co gorsza, przez poważną niewydolność serca, tata nie kwalifikuje się do rehabilitacji standardowymi metodami. Jedyną szansą dla niego jest rehabilitacja w wysokospecjalistycznych ośrodkach, przy pomocy sprzętu, który nie obciąży jego serca. Bez leczenia dalsze życie spędzi przykuty do łóżka, bez jakiejkolwiek szansy na samodzielność... Tata skończył w tym roku 68 lat i mimo poważnego stanu wierzę, że jeszcze wiele dobrego przed nim. Jest szansa, aby znów o własnych siłach stanął na nogi, zaczął żyć bez stałej opieki. Niestety, na przeszkodzie do jego samodzielności stoją pieniądze. Potrzebujemy zarówno środki na rehabilitację, jak i sprzęt medyczny — wózek inwalidzki, łóżko z materacem przeciwodleżynowym oraz leki. Koszty są ogromne, a czas nie jest naszym sprzymierzeńcem. Im szybciej rozpoczniemy specjalistyczną rehabilitację, tym większa szansa na sprawność! Dlatego zwracamy się do wszystkich osób o wielkich sercach, by pomogli zebrać pieniądze na profesjonalną rehabilitację oraz dalsze leczenie. Proszę, pomóżcie, abym mogła znów zobaczyć uśmiech na jego twarzy, a jego przyszłość ponownie nabrała kolorowych barw. Córka Magdalena