Lokalizacja

  • Cała Polska
  • dolnośląskie
  • kujawsko-pomorskie
  • lubelskie
  • lubuskie
  • łódzkie
  • małopolskie
  • mazowieckie
  • opolskie
  • podkarpackie
  • podlaskie
  • pomorskie
  • śląskie
  • świętokrzyskie
  • warmińsko-mazurskie
  • wielkopolskie
  • zachodniopomorskie
Dominik Koronkiewicz
Dominik Koronkiewicz , 12 lat

Pomóż Dominisiowi wygrać walkę z NOWOTWOREM❗️

Kochani Darczyńcy! Bardzo dziękuję Wam za wsparcie, które okazaliście nam w pierwszym etapie zbiórki. Wasze wsparcie jest nieocenione. Zostaniecie z nami? Oto nasza historia: Cały czas nie dowierzam, że mój syn, który jest jeszcze małym chłopcem, musi brać udział w bitwie o własne życie… Z chwilą otrzymania diagnozy zabrakło mi słów. Okazało się, że Dominik zachorował na nowotwór złośliwy kości piszczelowej i chrząstki stawowej! Tamten moment był straszny. Nie życzę tego żadnemu rodzicowi!  Mój syn przyjmuje chemioterapię. Jest także po operacji kości piszczelowej i założono mu już endoprotezę. Dominik ma wstawioną sztuczną kość, którą trzeba wydłużać co parę tygodni. Teraz czeka go długa i intensywna rehabilitacja.  Walczymy, choć momentami brakuje już sił. Walka o życie dziecka to najgorsze, co może spotkać rodzica. Jest trudno, ale zrobię wszystko, by ją wygrać. Dominik ma dopiero 11 lat i całe życie przed sobą. Pomóż mi go uratować… Niestety coraz trudniej jest pogodzić te wszystkie koszty leczenia. Jako matka, ponownie błagam Was o pomoc! Dominik jest dla mnie najważniejszy, nie mogę pozwolić, by choroba go pokonała! Elżbieta, mama 🎥 Zobacz podziękowania Dominika!

1 437 zł
Igor Semenov
Pilne!
Igor Semenov , 44 lata

Walczę dla żony i dzieci – Igor vs. nowotwór złośliwy❗️

Z Igorem znamy się od lat. Wychowaliśmy się na jednym podwórku. Gdy usłyszałem, z jaką chorobą się mierzy, byłem zrozpaczony. To mężczyzna w sile wieku, który powinien skupić na rodzinie, a nie na walce z chorobą… Znam całą rodzinę Igora – jego rodziców, wspaniałą żonę, urocze dzieciaki. Ma 13-letniego syna i 10-letnią córkę. Z zawodu jest hutnikiem. Jego staż pracy w hucie wynosi ponad 10 lat. Zaczynał pracę jako podrzędny pracownik, po latach sięgnął aż stanowiska mistrza. Niestety z pracy w hucie musiał zrezygnować ze względu na stan zdrowia... To taki pracowity, dobry i spokojny człowiek.  Na początku choroby Igor walczył sam. Nikt z przyjaciół nie wiedział, z czym się mierzy. Jednak doszło do momentu, kiedy nie da się tego ukryć. Nowotwór zabiera każdy skrawek życia. Igor przeszedł chemioterapię, radioterapię, operację guza, ale… doszło do wznowy. To rak migdałka podniebnego. Z rany w szyi wycieka ropa. Jednak Igor nie kwalifikuje się do kolejnej operacji, ponieważ ten nowotwór złośliwy ma już cechy naciekania na tętnicę szyjną. To bardzo niebezpieczne zjawisko. Przez jakiś czas jako przyjaciele dawaliśmy radę pomagać we własnym zakresie. Niestety teraz nie możemy uzbierać potrzebnej kwoty. Brakuje około 15 tys. złotych, żeby Igor otrzymał niezbędny kurs terapii. Wiemy, że bez Twojej pomocy nie damy rady. Tylko ze wsparciem darczyńców Igor ma szansę na pokonanie złośliwego nowotworu. Igor, imiennik i przyjaciel Igora

1 436,00 zł ( 8,99% )
Brakuje: 14 522,00 zł
Leoś Parysek
Leoś Parysek , 3 latka

Walczymy o sprawność Leona❗️Pomożesz❓

Przez to, że Leoś urodził się prawie 3 miesiące przed terminem, do dzisiaj boryka się problemami neurologicznymi i nadmiernym napięciem mięśniowym. To był szok, ale wiedzieliśmy, że zacząć walczyć o jego przyszłość trzeba jak najszybciej. Tak też zrobiliśmy. Żeby synek mógł normalnie chodzić, wymaga systematycznych wizyt u fizjoterapeuty. Mamy zapewniony tylko jeden refundowany masaż. Za pozostałe trzeba płacić, a ich koszt to około 1400 złotych miesięcznie! Lekarze mówią, że tych masaży powinno być jak najwięcej. Nie wiadomo czy i kiedy Leoś będzie w pełni sprawny. Na razie chodzi, biega, ale nie robi tego tak, jak powinny dzieci w jego wieku. Dlatego musimy dalej pracować i walczyć o jego przyszłość. W tym prosimy o pomoc. Koszty są ogromne, a my nie damy rady poradzić sobie z nimi sami. Każda, nawet najmniejsza wpłata czy udostępnienie to szansa i pewność, że nasz Leoś będzie dalej rehabilitowany. Łukasz, tata

1 435,00 zł ( 7,2% )
Brakuje: 18 480,00 zł
Angelika Wydmuch
Angelika Wydmuch , 18 lat

Trudna droga, by codzienność Angeliki była choć trochę łatwiejsza....

Nasza codzienność nie wygląda jak w pięknych filmach. To ciągła walka z przeszkodami, które stają nam na drodze. Ciągłe zmagania o jak najlepsze jutro… To droga, na której przeszkody jedynie się piętrzą, zwłaszcza, gdy co chwila dochodzą wieści o kolejnej diagnozie…  Angelika ma 16 lat, ale nie jest samodzielna. Wskutek zdiagnozowanych u niej chorób i zaburzeń: mózgowego porażenia dziecięcego, wady wzroku i słuchu, a po czasie również padaczki i autyzmu, córka wymaga całodobowej opieki. Cały czas opiekuję się Angeliką. Staram się robić, co tylko mogę, aby jej codzienność była choć trochę łatwiejsza. Każdego dnia boję się jak córka sobie poradzi, gdy mnie zabraknie. To strach, który paraliżuje mnie od środka... Walka o zdrowie i sprawność wiąże się z ogromnymi kosztami, na które zwyczajnie mnie nie stać. Nie jestem w stanie sama pokryć kosztów leczenia i rehabilitacji, dlatego z całego serca zwracam się do Was z prośbą o pomoc. Wierzę, że wspólnymi siłami uda nam się wywalczyć szansę na lepszą przyszłość Angeliki. To jedyne czego pragnę. Bardzo proszę, jeśli tylko masz możliwość - wesprzyj nas na tej trudnej drodze!  Sylwia, mama *Kwota zbiórki jest kwotą szacunkową. 

1 434,00 zł ( 26,95% )
Brakuje: 3 886,00 zł
Olek Polakowski
Olek Polakowski , 6 lat

Komunikacja to podstawa naszego życia w społeczeństwie. Pomóż w tym Olkowi!

Olek jest fantastycznym, uśmiechniętym i inteligentnym chłopcem. Zawsze taki był i mamy nadzieję, że tak zostanie oraz że da szansę dostrzec to innym… W 2022 roku nasze życie diametralnie się zmieniło. Wiedzieliśmy, że nasz synek nie rozwija się jak inne dzieci, bo mając już 4 lata, nadal nie mówił. Okazało się jednak, że problem jest bardziej złożony i dotyka nie tylko aparatu mowy, ale i mózgu. Diagnoza brzmi – autyzm. Według Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób ICD-10 autyzm to całościowe zaburzenie rozwojowe, które objawia się problemami w komunikowaniu uczuć w związkach społecznych oraz zaburzoną integracją wrażeń zmysłowych. Badania wskazują na to, że mózg osoby dotkniętej autyzmem różni się od mózgu osoby, która nie ma tego problemu. Terapia pomaga osobom, które są dotknięte tym problemem, co Olek nauczyć się prawidłowego funkcjonowania w społeczeństwie. To właśnie dzięki odpowiednim ćwiczeniom dzieci, które są nimi objęte, potrafią radzić sobie w świecie, rozumieć go i interpretować w sposób, który pozwoli im na odnalezienie swojego miejsca pośród ludzi, którzy nie są dotknięci problemem autyzmu. Aktualnie najbardziej chcemy pracować z logopedą. To bowiem mowa, a w zasadzie jej brak, jeszcze bardziej spowalnia jego rozwój i możliwość wdrożenia kolejnego leczenia. Trudno bowiem uczyć go zachowań społecznych, jeśli nie jesteśmy w stanie się z nim porozumieć!  Tak bardzo chcemy zapewnić mu, jak najlepszy start, by było mu łatwiej stawiać kroki w przyszłość. Prosimy, pomóż nam w tym… Natalia, mama

1 432 zł
Franek Kołodziuk
Franek Kołodziuk , 6 lat

Pragniemy dla Franka dobrej przyszłości! Będziemy wdzięczni za okazane serce!

Franek swoją historię zaczął burzliwie – walką o własne życie. Ten pierwszy pojedynek wygrał, ale niestety odcisnęło to piętno na funkcjonowaniu całej naszej rodziny. Od razu po urodzeniu synek przeszedł ciężką walkę o życie. Po przecięciu pępowiny pojawiły się problemy z oddychaniem i po kilku godzinach usłyszeliśmy, że nasze dziecko ma wadę serca (TGA).  W ciągu następnych kilku dni przeszedł dwa zabiegi, a w 5. dobie życia bardzo trudną operację na sercu, która polegała na przełożeniu wielkich i małych naczyń krwionośnych z jednej strony serca na drugą. Operacja udała się, ale jej skutki uboczne zostaną z nami do końca życia. Dwa lata cieszyliśmy się zdrowiem Franka. Później lawinowo pojawiły się diagnozy: zaburzenia integracji sensorycznej, autyzm, niedosłuch głęboki i wada wzroku. Franek ma już prawie 6 lat i dopiero zaczyna rozumieć i reagować na otaczający go świat. W jednym uchu ma wszczepiony implant ślimakowy, a na drugim nosi aparat słuchowy. Powoli zaczyna mówić, ale nie mamy pewności, czy kiedykolwiek będzie mógł w pełni porozumieć się z innym człowiekiem. Synek na co dzień uczęszcza do oddziału przedszkolnego w Centrum Pomocy Osobom z Autyzmem. Jest pod stałą opieką neurologopedy, pedagoga, psychologa, rehabilitanta, fizjoterapeuty. Miesięczne koszty, przede wszystkim czesne za przedszkole i codzienne dojazdy z innej miejscowości są dosyć wysokie. Do tego dochodzą koszty związane z użytkowaniem implantu i aparatu. Powoli zbliża się też kupno nowych akumulatorków. Koszt jednego to ok. 1000 zł.  Franek jest niezwykle pogodnym dzieckiem. Uwielbia książki, muzykę, kosmos i Minecrafta. Jego uśmiech rozświetla każdy dzień, co dodaje nam większej odwagi i wytrwałości.  Walczymy o lepszą przyszłość i samodzielność naszego dziecka. Zdajemy sobie sprawę, że ta batalia będzie trwała jeszcze długo. Nie poddamy się, ale uświadamiamy sobie, że będzie nam niezwykle ciężko opłacić wszystkie koszty leczenia oraz specjalistycznej pomocy. Prosimy więc o pomoc! Rodzice Franka

1 431 zł
Maciuś Dudek
Maciuś Dudek , 10 miesięcy

Maciuś przyszedł na świat z wadami wrodzonymi.. Pomóż w walce o sprawność i lepsze jutro!

5 stycznia 2024 roku na świat przyszedł nasz synek Maciuś. Ciąża przebiegała bez zakłóceń, a jego narodziny były dla nas momentem pełnym radości i nadziei. Niestety, tuż po porodzie dowiedzieliśmy się, że nasz synek zmaga się z poważnymi wadami kończyny dolnej... Pierwsze słowa, które usłyszeliśmy od lekarzy, brzmiały: „Mają Państwo wyjątkowego synka, ma tylko 4 paluszki". Od razu pomyśleliśmy sobie, że Maciuś rzeczywiście jest wyjątkowy, ale przecież nie dlatego, że urodził się z wadą nóżek... Jest dla nas wyjątkowy, bo to nasze dziecko... Maciuś urodził się bez jednego paluszka w lewej stopie, brakuje mu 5 kości śródstopia, a cała stopa jest krótsza i węższa. Kości podudzia oraz kość udowa lewej nogi są skrócone, a różnica w długości z czasem się powiększa. Diagnoza była wstrząsająca – hemimelia strzałkowa. Maciusia czekają co najmniej cztery skomplikowane operacje – pierwsze dwie z nich muszą odbyć się do 3 r.ż! Czasu mamy coraz mniej – już teraz zmagamy się z przykurczami mięśni, a lewa nóżka jest krótsza od prawej o 3 cm. Lekarze mówią, że do 3 urodzin Maciusia ta różnica wzrośnie do 5 cm... Pomimo trudności, walczymy o każdy krok naszego synka. Maciuś musi być rehabilitowany trzy razy w tygodniu i pozostawać pod stałą opieką wielu specjalistów. Dodatkowo, na jego ciele pojawiły się plamy café au lait, co może wskazywać na fakomatozę – kolejne wyzwanie, z którym musimy się zmierzyć. Przed nami niezwykle kosztowne operacje w Paley European Institute, które dadzą Maciusiowi szansę na zdrowe, szczęśliwe dzieciństwo i samodzielną przyszłość. Niestety, koszty tych operacji są dla nas nieosiągalne bez Waszej pomocy. Z całego serca prosimy o wsparcie dla naszego Maciusia. Każda wpłata przybliża nas do celu i daje nadzieję, że nasz synek będzie mógł stanąć na zdrowych nóżkach i w pełni cieszyć się życiem, jak inne dzieci. Dziękujemy za każdą formę pomocy! Rodzice Maciusia

1 431 zł
Szymon Pięta
Szymon Pięta , 6 lat

Diagnostyka szansą na zdrowie Szymona❗️Potrzebne wsparcie❗️

Nasz synek cierpi z powodu całościowego zaburzenia rozwoju. Przez to Szymek ma bardzo duże problemy z komunikacją. Przez pierwsze lata życia w ogóle nie mówił... Synek uczęszcza na szereg terapii logopedycznych i integracji sensorycznej, dzięki czemu stawia małe kroczki naprzód. Chociaż by dogonić rówieśników, nadal czeka go wiele pracy... Mamy jednak nadzieję, że podejmowane rehabilitacje i zajęcia wspomagające przyniosą oczekiwane rezultaty i Szymek w końcu będzie mógł nawiązać kontakty z dziećmi w szkole oraz ze swoim rodzeństwem.  Kłopoty w komunikacji to dla Szymka najtrudniejsza do przeskoczenia bariera. Widzimy, że gdy nie potrafi czegoś powiedzieć lub gdy czuje się niezrozumiany, narasta w nim frustracja i pojawiają się wybuchy agresji.  Robimy wszystko, co w naszej mocy, by wspierać naszego synka w rozwoju i w walce o lepszą przyszłość. Chcielibyśmy zwłaszcza pogłębić diagnostykę głowy – rezonans magnetyczny w uśpieniu, komputerowe badanie słuchu… Niestety, to wszystko plus leczenie i opieka specjalistów to bardzo duże koszty.  Dlatego zwracamy się do Was z prośbą o pomoc. Będziemy wdzięczni za każdą złotówkę. Wszystkim Darczyńcom z góry dziękujemy. Rodzice Szymka

1 427 zł
Jagoda Marszałek
Jagoda Marszałek , 19 lat

Ta choroba to tykająca bomba! Pomagamy Jagodzie!

Mam na imię Jagoda, mam 18 lat i w przyszłym roku zdaje maturę. Niestety, nie mogę beztrosko patrzeć w dorosłość ze względu na chorobę. Jednak dzięki Waszej pomocy, moje życie może być lepsze! W czerwcu 2022 roku trafiłam do szpitala z powodu bardzo silnego bólu głowy – zdiagnozowano u mnie napad migreny. Podczas pobytu w szpitalu wykonano mi szereg badań. Okazało się, że poziom glukozy we krwi jest powyżej normy. Po wypisie wykonałam kolejne badania, których wyniki były niepokojące... W październiku trafiłam na Oddział Diabetologii Dziecięcej i Pediatrii, gdzie zdiagnozowano u mnie cukrzycę typu 1. Mój świat wywrócił się do góry nogami… Pobyt w szpitalu był długi, w kilka tygodni musiałam nauczyć się nowej rzeczywistości. Obsługa pompy insulinowej, sensora i ich oprogramowania, szkolenia dietetyczne, a przede wszystkim te z radzenia sobie ze stanami zagrożenia życia! Do dzisiaj czuję się jak tykająca bomba. Jestem młoda, ambitna, wysportowana, a w przyszłym roku chciałabym rozpocząć studia medyczne. Istnieje różnica między cukrzycą typu 1 a 2. Niestety, musiałam zmierzyć się z ocenianiem mnie przez moich rówieśnikami. Zarzucali mi, że mój rzekomy, niezdrowy tryb życia przyczynił się do rozwoju cukrzycy. Była to oczywiście nieprawda, nie byłam niczemu winna!  Moja choroba to moje wielkie wyzwanie. Tygodniowo moje ciało przekłuwane jest przez kilkanaście igieł. Przyzwyczaiłam się już do tego dyskomfortu, ale chciałabym sobie trochę pomóc. Obecnie ilość insuliny, którą podaje moja pompa insulinowa, jest zależna ode mnie. To ja na podstawie trendów oraz ilości i jakości jedzenia, które zjadam, muszę przewidzieć ile insuliny podać przed posiłkiem.  Istnieją jednak nowoczesne systemy leczenia cukrzycy typu 1 z automatyzacją podawania insuliny. Sprzęt, który chciałabym kupić, przewiduje zapotrzebowanie na insulinę i automatycznie dostosowuje jej podaż, co 5 minut przez całą dobę. Dzięki temu zapobiega epizodom hipoglikemii.  Niestety, system ten nie jest refundowany, a jego koszt przewyższa moje możliwości finansowe. Moje szanse na spontaniczne wyzdrowienie są zerowe, za to szanse na liczne powikłania w przyszłości – ogromne. Dobra kontrola glikemii oznacza dla mnie dłuższe i bardziej jakościowe życie. Dlatego też proszę Was, wspomóżcie moją walkę z tym niewidzialnym wrogiem. Z góry dziękuję za każdą złotówkę! Jagoda

1 426,00 zł ( 5,36% )
Brakuje: 25 170,00 zł