"Prezent" od losu, który wszystko zmienił... Pomóż Lence!
Poznajcie historię Lenki od początku. W bardzo młodym wieku zostałam mamą niepełnosprawnego dziecka. Było mi ciężko pogodzić się z tą myślą, że mając 21 lat, muszę dźwigać ten ciężar. Tym bardziej że Lenka miała być zdrowym i wymarzonym dzieckiem... Los chciał inaczej. Już w 22 tygodniu ciąży dowiedziałam się, że moja córeczka dostała od losu dodatkowy prezent – chromosom, który jest przyczyną choroby zespołu Downa. Dodatkowo u Lenki zdiagnozowano złożoną wadę serca, którą wykryto dopiero, gdy przyszła na świat. Pomimo tych dramatycznych wieści oboje z mężem stwierdziliśmy, że się nie poddamy i będziemy walczyć, jak tylko możemy, o naszą Lenusię. Od razu po porodzie córeczka została cewnikowana, miała też badanie nerek. Niestety wodonercze było bardzo duże i po niedługim czasie konieczna była operacja lewej nerki. Dziś znów czekamy w niepewności, bo wszystko wskazuje na to, że czeka ją drugi zabieg. Lenka ma złożona wadę serca, na którą składa się: niedomykalność zastawki trójdzielnej łagodna, ubytek międzyprzedsionkowy z przeciekiem, zwężenie tętnicy płucnej lewej. Lenka stała się całym naszym światem. Bez niej nie wyobrażamy sobie życia. Jest naszym promyczkiem! Cały czas się uśmiecha. Niestety, jest chora, dlatego wciąż potrzebujemy pieniędzy na jej leczenie w różnych ośrodkach oraz rehabilitację. Mała jest rehabilitowana m.in. metodą Vojty i Bobath. Rehabilitacja odbywa się głównie prywatnie, bo to, na co pozwala NFZ, jest jedynie kroplą w morzu potrzeb. Dodatkowo musimy opłacać wizyty u różnych specjalistów: urologa, nefrologa, kardiologa, neurologa, ponieważ Lenka musi być pod ich stałą opieką i obserwacją. Chcemy, aby nasza córeczka nie tylko zdrowiała, ale i rozwijała się jak najlepiej, by w przyszłości była choć w jakimś stopniu samodzielna. Bardzo prosimy, pomóż nam do tego dotrzeć. Wierzymy, że masz dobre serce i pomożesz Lence. Dziękuję z całego serca, Mama Leny