Marzymy, by móc porozmawiać z synem... Prosimy o wsparcie❗️
Czy kiedykolwiek nadejdzie dzień, w którym usłyszymy, jak Michał do nas mówi? Czy kiedykolwiek powie nam, co czuje, czego się boi, co go cieszy? Te pytania prześladują nas codziennie… Choć czasami przytłacza nas bezsilność, nie poddajemy się w walce o Michała! Od zawsze był bardzo wycofany. Na początku zrzucaliśmy jego ostrożność na karb dużej wady wzroku – może po prostu inaczej odbierał otoczenie? Niestety trudne zachowania syna nie mijały, zauważaliśmy za to, że jego rozwój coraz bardziej zaczyna odbiegać od normy. Rozpoczęliśmy proces diagnostyczny. Słowo „autyzm” spadło na nas jak wyrok – wyrok, który zmienił naszą przyszłość i przyszłość naszego syna. Po kolejnych badaniach okazało się, że Michał funkcjonuje na poziomie lekkiej niepełnosprawności intelektualnej. Poczuliśmy, jak grunt usuwa się nam spod nóg – ale wiedzieliśmy, że mamy wybór: albo poddamy się tej bezradności, albo będziemy walczyć, by Michał znalazł swoje miejsce w świecie! Zapewniamy synowi udział w wielu specjalistycznych zajęciach: terapię z logopedą, z terapeutą integracji sensorycznej i trening umiejętności społecznych. Michał jest też pod stałą opieką psychiatry. Widzimy efekty tych starań – syn lepiej odnajduje się w sytuacjach społecznych, chętniej przebywa z rówieśnikami. Ale nadal nie mówi… I choć bardzo się stara, okres dojrzewania przyniósł mu jeszcze więcej trudności – często widzimy, jak walczy z emocjami, których nie umie wyrazić. Jesteśmy przytłoczeni. Nasze środki są na wyczerpaniu – dotąd większość domowego budżetu przeznaczaliśmy na terapię i leczenie Michała. Jego potrzeby rosną, a nam brakuje nam środków na dalsze wsparcie. A musimy zadbać również o naszego starszego syna, który jest na studiach i także potrzebuje rodziców. Dlatego, z całego serca, prosimy o pomoc. Każda złotówka to dla Michała krok w stronę samodzielności! Tylko razem możemy mu pomóc. Rodzice