ATAKI PADACZKI nie ustają! Kacperek musi przejść kosztowne badanie!
Każdy nowy dzień to dla nas kolejne 24 godziny niepokoju o zdrowie Kacperka! Wszystkiemu winne są ATAKI PADACZKI! Boimy się, że nawet chwila naszej nieuwagi może się skończyć dla synka bolesnym urazem. Dlatego potrzebujemy Twojej pomocy! Kacperek urodził się zdrowy i rozwijał się prawidłowo przez pierwsze cztery lata swojego życia. Byliśmy tacy szczęśliwi! Niestety ta radość została nam brutalnie odebrana kilka miesięcy temu. Tamten lipcowy dzień rozpoczął się normalnie i nie zapowiadał tragedii. Synek był wtedy w łazience i nagle upadł na podłogę. Tak wyglądał jego pierwszy ATAK PADACZKI! Byliśmy przerażeni! Musieliśmy działać od razu! Nasz syn przeszedł szereg badań, wielokrotnie przebywał też w szpitalu. Mimo szukania każdej możliwej formy pomocy, napady wciąż się utrzymują. Co gorsza – są one nieregularne, coraz silniejsze, a także powodują drgawki. Dlatego Kacperek potrzebuje stałej opieki. Martwimy się, że w każdej chwili może upaść i zrobić sobie krzywdę! Lekarze szukali różnych sposobów, aby pomóc naszemu dziecku. Niestety Kacperek zmaga się z padaczką lekooporną, co jest dodatkowym utrudnieniem w leczeniu. Zdajemy sobie sprawę, że droga do zdrowia synka będzie długa i kosztowna. Dlatego cały czas szukamy przyczyny wystąpienia choroby. Liczymy, że dzięki temu uda się w końcu dobrać skuteczną formę terapii dla naszego dziecka. Dotychczasowe próby odpowiedzi na pytanie: „dlaczego choroba wystąpiła u Kacperka?", nie przyniosły rezultatu. Naszą nadzieją jest nierefundowane w Polsce badanie genetyczne WES Trio. Jednak przy pozostałych kosztach związanych z leczeniem Kacperka, sfinansowanie tego badania przekracza nasze możliwości. Jego koszt to aż 11 TYSIĘCY ZŁOTYCH! Zwracamy się do Was z ogromną prośbą o wsparcie! Pragniemy pomóc Kacperkowi! Widzimy, jak bardzo cierpi! Jednak bez tego kosztownego badania, nie dowiemy się, jak można poprawić stan zdrowia naszego synka. Będziemy wdzięczni za każdą pomoc! Rodzice Kacperka