Lokalizacja

  • Cała Polska
  • dolnośląskie
  • kujawsko-pomorskie
  • lubelskie
  • lubuskie
  • łódzkie
  • małopolskie
  • mazowieckie
  • opolskie
  • podkarpackie
  • podlaskie
  • pomorskie
  • śląskie
  • świętokrzyskie
  • warmińsko-mazurskie
  • wielkopolskie
  • zachodniopomorskie
Małgorzata Ignerowicz
Małgorzata Ignerowicz , 49 lat

Walczę o sprawność! Tylko dzięki Twojej pomocy może się to udać

Nazywam się Małgorzata, mam zaledwie 48 lat i już jestem na tyle schorowana, że muszę przebywać na rencie... W 2005 roku zdiagnozowano u mnie reumatoidalne zapalenie stawów. Pomimo wdrożonego leczenia, choroba wciąż postępuje! Jestem pod stałą opieką medyczną w Świętokrzyskim Centrum Reumatologii. Przeszłam dwie operacje stawu kolanowego, co zakończyło już możliwości standardowego leczenia… Pozostała jeszcze jedna, ale radykalna opcja - wymiana kolana! Ortopedzi-chirurdzy rekomendują, aby ze względu na mój stosunkowo młody wiek, była to endoprotez szyta na miarę, z uwagi na konieczność jej wymiany dopiero po ok. 15-20 latach.  Dlatego też proszę o wsparcie finansowe na zakup niezbędnych modułów wykonywanych w technologii 3D, a produkowanych aż w Szwajcarii, na indywidualne zamówienie. Niestety nie jest to zakup refundowany, podobnie zresztą jak sama operacja z jego zastosowaniem. Łączny wydatek razem z rehabilitacją po zabiegu i lekami to około 77.000 zł! To wyzwanie na 2023 rok. Dłużej nie mogę już czekać… Poza tym koniecznie muszę przeprowadzić pogłębione badania diagnostyczne, żeby  zatrzymać chorobę  autoimmunologiczną, która sprawia, że mój organizm jest coraz słabszy... Wierzę, że dzięki Waszej pomocy odzyskam sprawność. Z góry bardzo dziękuję za okazaną pomoc. Małgorzata Kwota zbiórki jest kwotą szacunkową. 

5 843,00 zł ( 7,13% )
Brakuje: 76 072,00 zł
Adam Klimczak
Adam Klimczak , 5 lat

Tata walczy o zdrowie syna z bardzo rzadką chorobą❗️Proszę, pomóż...

Cień choroby chodzi za moją rodziną krok w krok. Dziś zaatakowała moje dziecko! Wyniki badań wskazują na to, że w jego organizmie rozwija się bardzo rzadka choroba, której leczenie jest niezwykle trudne i kosztowne! Pomożesz mi ratować mojego synka?  Zespół von Hippla — Lindaua, tę chorobę zdiagnozowano u Adasia. Charakteryzuje się zwiększoną, często dziedziczoną predyspozycją do nowotworów nerek, ośrodkowego układu nerwowego, szczególnie móżdżku, nadnerczy i siatkówki. Nie ma metody leczenia przyczynowego, ale można walczyć o lepszą codzienność i dłuższą przyszłość! Perspektywa jest przerażająca... Ciągłe leczenie, lekarze, diagnostyka — to wszystko może trwać lata!  Nowe szpitale, mnóstwo nowych ludzi, specjalistów, wszyscy w kitlach, w szarych szpitalach. Chemia? Operacje? Czy musi to czekać mojego syna? Bardzo proszę o pomoc, byśmy mogli spróbować żyć chociaż trochę normalniej… Chciałbym nie myśleć o kosztach walki o zdrowie i życie. Chciałbym móc wychować dzieci w spokoju, dając im to, czego potrzebują dzieci... Wiem, że obecność taty jest ważna! Ja nie miałem tego szczęścia…  Nie pozostaje nam nic innego! Bardzo proszę, błagam o pomoc.  Muszę uratować syna!  Adrian

2 623 zł
Maciej Murias
Maciej Murias , 4 latka

Pomóż Maćkowi w jego walce o samodzielność.

Nasz synek, mimo że jest jeszcze malutki, ma przed sobą wiele przeszkód rozwojowych. Ani on, ani my nie chcemy się jednak poddać. Maciek każdego dnia pokazuje, że można iść do przodu… Ma prawie 3 lata, a swoje pierwsze kroki postawił dopiero w grudniu ubiegłego roku. Wcześniactwo, porażenie mózgowe, niedowład połowiczny lewostronny, piramidowy sprawia, że jego rozwój jest znacznie opóźniony… Synek ma wzmożone napięcie mięśniowe, a oprócz tego bardzo rzadką chorobę genetyczną, która uszkadza naczynia mózgowe!  Ostatnio nasiliły się także ataki padaczki. To wszystko sprawia, że rozwój naszego synka zaczyna się cofać. Każdy kolejny atak uszkadza układ nerwowy, a to może nieść ze sobą nieodwracalne zmiany!  Jest ciężko, ale musimy podołać wydatkom dnia codziennego. Nie poddajemy się – ćwiczymy z Maciusiem w domu, jeździmy z nim na rehabilitację i specjalistyczne masaże. Potrzebujemy jednak pomocy, ponieważ nasze możliwości finansowe są ograniczone. Pragniemy dostosować łazienkę do potrzeb Maćka, aby mógł w miarę swoich możliwości uczyć się samodzielności, zwłaszcza jeżeli chodzi o higienę i potrzeby fizjologiczne.  Prosimy o wsparcie i będziemy wdzięczni za każdą, nawet najmniejszą pomoc.  Rodzice Macieja

3 248,00 zł ( 15,26% )
Brakuje: 18 029,00 zł
Antoś Bieniek
Antoś Bieniek , 6 lat

Tylko rehabilitacja jest drogą do prawidłowego rozwoju Antosia!

Mój 5-letni synek urodził się jako wcześniak. Z czasem lekarze wykryli, że zmaga się z niedosłuchem obustronnym. Niestety nie jest to jedyna trudność…  W trakcie ostatnich konsultacji i badań specjaliści zdiagnozowali u niego autyzm atypowy. Z jednej strony odczuwam ogromną ulgę, że wiem z czym mierzy się mój synek, a z drugiej - paraliżujący lęk - czy sobie poradzimy?  Bardzo zależy mi na zebraniu funduszy, abym mogła zapewnić mojemu dziecku specjalistyczne terapie, a także udział w turnusach rehabilitacyjnych.  Całą naszą sytuację komplikuje to, że po wypadku samochodowym przebywam na rencie. Zmagam się także z dodatkowymi chorobami, depresją oraz reumatoidalnym zapaleniem stawów. Jest bardzo ciężko, ale teraz najważniejszy jest mój syn! Dlatego zwracam się do Was, proszę pomóżcie mojemu Antosiowi. Jest jeszcze taki mały, a tylko rehabilitacja może stworzyć mu prostą drogę do prawidłowego rozwoju.  Aneta, mama

830 zł
Zosia Dzierzbicka
Zosia Dzierzbicka , 4 latka

Autyzm nie pozwala Zosi się rozwijać! Pomoże tylko rehabilitacja

Zosia urodziła się jako hipotrofik. Ważyła zaledwie 2320 gramów. Nasza córka ma opóźniony rozwój psychoruchowy, co przekłada się między innymi na problemy z jedzeniem i piciem. Córeczka ma zdiagnozowane obniżone napięcie mięśniowe. Dzięki rehabilitacji zaczęła samodzielnie siadać, dopiero w 10. miesiącu życia, w 12. miesiącu zaczęła raczkować i pierwszy raz stanęła na dwóch nóżkach. Z niecierpliwością czekaliśmy na pierwszy krok, który pojawił się w 22 miesiącu życia po żmudnej rehabilitacji. Samodzielność naszej córki jest na niskim poziomie. Zosia jest karmiona i pojona przez nas. Nie potrafi jeść ani pić samodzielnie. Do 14. miesiąca życia wymiotowała trzy, cztery razy dziennie, ponieważ miała refluks. Była praktycznie w permanentnej histerii. Wykonywaliśmy wiele badań, diagnostykę genetyczną, neurologiczną, metaboliczną, panele alergiczne i nic. W końcu u córki został zdiagnozowany autyzm atypowy. Było to we wrześniu 2022 roku, przed ukończeniem 2 roku życia. Oprócz problemów z jedzeniem, na które mamy przepisane leki, Zosia ma problemy ze wskazywaniem swoich potrzeb, nie komunikuje się werbalnie ani niewerbalnie, wszystko wymusza krzykiem. Towarzyszą nam problemy z zasypianiem oraz samym spaniem. Córka uczęszcza na terapię prowadzoną przez psychologa i pedagoga między innymi w celu przygotowania do pracy z logopedą. Zapewniamy jej także stałą i intensywną rehabilitację sensoryczną i ruchową. Staramy się, aby rehabilitacje przynosiły skutek, w tym celu musimy korzystać z prywatnych zajęć rehabilitacyjnych. Zebrane fundusze chcemy przeznaczyć na  powyższe aktywności wspierające rozwój oraz na leki i wizyty u lekarzy. Bardzo prosimy o pomoc. Rodzice Zosi

22 230 zł
Ksawery Zaremba
Ksawery Zaremba , 3 latka

Walczymy o życie Ksawerego❗️Guz mózgu nie może wygrać... Pomóż❗️

Ksawery zaraz po skończeniu 2-lat trafił do szpitala na kontrole zastawki. Gdy miał 1.5 roku u synka zdiagnozowano ostrą postać wodogłowia. Lekarze przebadali go wszystkimi metodami, nie znajdując przyczyny. 22 grudnia 2022 roku przy okazji kontroli zastawki, lekarze, wykonując rezonans, wykryli nowotwór rdzenia kręgowego z licznymi skupiskami ognisk nowotworowych. Teraz walczymy o życie synka  z nadzieją, ze wszystko skończy się pomyślnie… Gdyby kilka tygodni temu ktoś spojrzał na naszego synka, nawet nie pomyślałby, że w jego głowie zaczyna dziać się dramat, który wywróci życie całej naszej rodziny do góry nogami. Nie mamy czasu na rozpacz… Musimy działać jak najszybciej. Usłyszeliśmy wyrok dla naszego synka – to najcięższy typ nowotworu, którego nie da się operować. Ta okrutna diagnoza nie daje nam spać bo wiemy, że mamy małe szanse, jeśli nie znajdziemy nowoczesnego leczenia. Lekarze tak naprawdę nie wiedzą, co robić. Boją się operować, bo guz zlokalizowany jest na rdzeniu kręgowym. Już teraz wiemy, że przerzuty są w mózgu i móżdżku. Czekamy na wyniki badań i leczenie chemioterapią, jednak musimy wyjechać za granicę, bo choroba atakuje w zastraszającym tempie, a my nie możemy czekać. Z pomocą może przyjść klinika w Essen w Niemczech. Nie wiemy jaka będzie dokładna kwota leczenia, ale już wiemy, że będzie to bardzo kosztowne. Boimy się braku środków, ale jeszcze bardziej przeraża nas brak czasu. Ksawcio jest bardzo wesołym i dzielnym chłopcem. Jednak przez swoje problemy z zastawką i wodogłowiem, dokładnie wie, z czym wiąże się pobyt w szpitalu. Na widok pielęgniarek wpada w paniczny strach. Płacze i krzyczy, że nie chce… To łamie nasze serca na milion kawałków, jednak wiemy, że bez tego może stać się najgorsze. Prosimy Was o pomoc. Wesprzyj naszą walkę, pomóż nam uratować naszego synka. My wierzymy, że się uda, jednak sami nie damy sobie rady. Każda wpłata, każde udostępnień to ogromna szansa dla Ksawerego. Błagamy… To nie czas na pożegnania… Martyna i Mateusz, rodzice ➤ Ksawery kontra nowotwór – śledź walkę chłopca na FB ➤ Wspieraj zbiórkę Ksawcia poprzez LICYTACJE 

354 250,00 zł ( 66,59% )
Brakuje: 177 665,00 zł
Brajan Głowacki
Brajan Głowacki , 17 lat

Operacja to ostateczność... RATUJMY kręgosłup młodego chłopaka!

Mój syn ma stwierdzoną skoliozę idiopatyczną w odcinku. Wiele badań diagnostycznych prowadzi mojego syna na stół operacyjny. Bardzo chcielibyśmy uniknąć tej ostateczności, tylko czy nam się uda? Zabieg nie gwarantuje poprawy stanu kręgosłupa i zawsze niesie ryzyko uszkodzenia nerwów... Nieudana próba może posadzić mojego syna na wózku inwalidzkim!  Brajan chce być jak każdy zdrowy nastolatek. Uprawiać sport, jego pasją jest boks. Niestety wada wyklucza go z aktywności obciążających jego kręgosłup... Choroba uwidoczniła się w marcu 2022 r., powstał garb żebrowy, który od chwili pierwszych badań miał 16 stopni, dziś już 21... Bardzo szybko postępuje, nie mam czasu.  Syn od diagnozy i uwidocznienia wady jest intensywnie rehabilitowany z wykorzystaniem urządzenia do terapii skolioz FED. Włączenie do leczenia tej techniki wpływa na poprawę parametrów funkcjonalnych postawy, nie zaś na strukturę kręgosłupa. Na efekty działania terapii będziemy musieli poczekać zapewne wiele miesięcy, jeśli okaże się ona krokiem do przodu może uda się uniknąć ciężkiej operacji. To leczenie jest skuteczne przede wszystkim, kiedy jest systematyczne! Przerwanie procesu może spowodować pogorszenie stanu i znów widmo operacji. Nieprzerwane leczenie i rehabilitacja pozwoli na osiągnięcie tzw. dojrzałości kostnej (określanej za pomocą testu Rissera – skala określa posunięcie się wady i jej rokowania). Skolioza u Brajana jest oznaczona na tej skali w przedziale 1-2 (skala 6-stopniowa) to daje nadzieję na odwrócenie procesu wady, ale ja wspomniałam intensywną, nieprzerwaną i kosztowną rehabilitacją. Same koszty tej innowacyjnej metody leczenia skoliozy sięgają 2800 zł / miesięcznie. Przy rehabilitacji 3-4 razy w tygodniu w wyspecjalizowanym ośrodku. Do tego dochodzą koszty gorsetu korekcyjnego oraz innych sprzętów niezbędnych do rehabilitacji. Ćwiczenia, basen pod okiem specjalistów... Sama wychowuję syna i nie jestem w stanie udźwignąć tych kosztów. Proszę o wsparcie naszej walki o lepszą i zdrową przyszłość Brajana! Mama

1 871 zł
Maks Foks
Maks Foks , 5 lat

By choroba Maksia nie uwięziła go na zawsze....

Maks jest 3-letnim pogodnym i radosnym chłopcem, jednak niedawno zdiagnozowano u niego autyzm dziecięcy. Nasze życie już nigdy nie będzie takie same. Czeka nas długa droga do tego, aby codzienność była w miarę  znośna...   Mój syn jest zamknięty w swoim świecie, z którego bardzo chciałabym go wyciągnąć. Niestety wiem, że nie będzie to możliwe. Maksio nie potrafi się komunikować z innymi, ponieważ nie mówi. Nie ma też potrzeby podejmowania z kimkolwiek kontaktu nawet w sposób niewerbalny.  Maksymilian jest obserwatorem zabaw innych dzieci, lecz nigdy nie uczestniczy w zabawie z innymi. Nie lubi utrzymywać z nikim kontaktu wzrokowego, często pozostaje na uboczu...  Jego przyszłość, lepsze funkcjonowanie i nadzieja jest przede wszystkim w rehabilitacji, leczeniu. Wszystkie z wymienionych działań niestety bardzo dużo kosztują... Sami nie damy rady.  Proszę, pomóż nam walczyć o lepszą przyszłość Maksia! Mama

17 458 zł
Klaudia Jasińska
Klaudia Jasińska , 35 lat

Choroba dotyka niemalże każdej sfery. Pomóż Klaudii żyć dla córeczek!

Przez lata nie wiedziałam, co mi dolega. Walczyłam z bólem, chronicznym zmęczeniem, potem depresją. Dopiero gdy przez 2 tygodnie nie mogłam wstać z łóżka, zrobiłam wszystko, by otrzymać diagnozę. Od czasów wczesnoszkolnych miałam problemy ze snem, bóle głowy. Mama w pewnym momencie myślała, że wpadłam w lekomanię i podmieniała tabletki na witaminy, jednak placebo nie pomagało. Objawy z wiekiem się nasilały i dochodziły nowe. W szkole średniej odczuwałam silne bóle stawów, potem mięśni. Na studiach doszła depresja.  Choruję na fibromialgię. Jest to choroba przewlekła, nieuleczalna, a jej główne objawy to ból całego ciała, ciągłe zmęczenie spowodowane słabym jakościowo snem, mgła mózgowa oraz problemy z pamięcią i koncentracją, a także wiele innych objawów. Niektóre przypominają te występujące przy chorobie Crona: drętwienia i drżenia mięśni w całym ciele, depresja i stany lękowe, nadwrażliwości słuchowe i wzrokowe.  Leczenie fibromialgii polega na łagodzeniu objawów różnymi terapiami i lekami. Tej choroby nie da się zdiagnozować na podstawie badań laboratoryjnych ani obrazowych. W jej przypadku wszystkie badania są w normie, a różnicowanie polega na wykluczeniu chorób ze zbieżnymi objawami. Mój przypadek to postać pierwotna. Razem z lekarzem udało nam się ustalić, że choruje od 9 roku życia, a powodem była trauma związana z leczeniem stomatologicznym. Kolejne rzuty tej choroby są u mnie coraz silniejsze i częstsze, co znacznie się nasiliło po przejściu COVID-19 w styczniu 2022 roku.  Zebrane środki chciałabym przeznaczać na terapie polecane przez lekarza, gdyż większość z nich nie jest niestety refundowana.  Jestem mamą dwóch wspaniałych dziewczynek w wieku przedszkolnym i chciałabym jak najwięcej uczestniczyć w ich życiu, zamiast leżeć w łóżku przez okropny ból. Od mojego stanu zdrowia zależy też przyszłość zawodowa. Bardzo proszę Cię o pomoc! Klaudia

662 zł