Choroba dyktuje swoje zasady - pomóż nam przejąć władzę nad życiem naszej córeczki!
Michalinka przyszła na świat i wniosła do naszej rodziny ogromne szczęście. Niejedne uśmiechy, łzy wzruszenia, wielką, bezgraniczną miłość. Niestety, po pewnym czasie czar prysł niczym bańka mydlana. W mgnieniu oka padła diagnoza. Misia wiele czynności wykonywała później niż rówieśnicy, niektórych zadań nie była w stanie wykonać, co bardzo nas niepokoiło... Rok po narodzinach Michalinki zdiagnozowano u niej spastyczne dwukończynowe mózgowe porażenie dziecięce. Te słowa odbijają się echem w naszej głowie każdego dnia. Każdy dzień to walka o jej sprawność. Rehabilitacje, wizyty u specjalistów (neurologa, neurologopedy, ortopedy), badania oraz różnego rodzaju sprzęty rehabilitacyjne, z których co chwilkę wyrasta to dla Michaliny codzienność, z którą wiążą się ogromne koszty. Patrzymy każdego dnia, jak walczy nasza malutka dziewczynka, która przyszła na świat niewinna. Dostała od maleńkości zadanie zbyt trudne nawet dla dorosłego człowieka... Walka z chorobą decyduje o każdym jej dniu, nocy, dyktuje jej codzienność i przyszłość. Misia nie chodzi samodzielnie, ma wiele trudności podczas czynności prostych dla zdrowych dzieci. Szybko rośnie i wyrasta z ortez, które wymieniamy co pół roku. Koszty z każdym dniem rosną, a potrzeb przybywa... Chcemy zrobić wszystko, by ją odciążyć. By chociaż na chwile poczuła, co to jest beztroskie dzieciństwo. By nie słyszała całe życie ‚‚to nie dla Ciebie, nie dasz rady..." Proszę, pomóż nam walczyć! Niech brak środków nie decyduje o życiu naszego dziecka! Rodzice ➡️ Facebook Michalinki