Nikolka potrzebuje operacji❗️To jedyny ratunek przed kalectwem - prosimy o pomoc!
Przyszłość naszej małej córeczki zależy już tylko od nas, nie możemy i nie chcemy jej zawieść... Nikolcia urodziła się z bardzo rzadką wadą... Ma niedorozwój kości udowej, co oznacza, że jej prawa nóżka nie rośnie! Jeśli nic z tym nie zrobimy, chora nóżka będzie krótsza od drugiej o 10 centymetrów! To oznacza kłopoty z poruszaniem, wykrzywienie kręgosłupa, deformację ciała, a co za tym idzie - kalectwo! Nie możemy pozwolić, by nasza malutka, bezbronna córeczka tak cierpiała, dlatego prosimy o pomoc! Operacja jest jedynym ratunkiem! Tak bardzo cieszyliśmy się na wieść o przyjściu na świat naszej córeczki... Niczego nieświadomi odliczaliśmy dni do porodu, myśląc, że przywitamy na świecie zdrową córeczkę. Wszystkie badania prenatalne wychodziły bardzo dobrze. 22 kwietnia 2020 roku na świat przyszła Nikola. Wraz z jej narodzinami poczuliśmy miłość, jakiej nie znaliśmy nigdy wcześniej... Wydawało się, że Nikolcia jest zdrowa, a my żyjemy jak w bajce. Tak było do czasu, gdy nasza mała perełka miała zaledwie 3 miesiące. Mąż podczas przewijania zauważył, że coś jest nie tak z prawą nóżką. Na żadnych badaniach, USG bioderek czy bilansach niemowlaka nikt niczego nie zauważył. Sami musieliśmy szukać przyczyny, dlaczego jedna nóżka naszej córeczki jest krótsza od drugiej... Czas mijał, kolejni lekarze nie pomagali, a różnica w długości pogłębiała się... Byliśmy bardzo zmartwieni, kolejni specjaliści stawiali różne diagnozy. Tymczasem problem Nikolki widoczny był gołym okiem, a w miarę, jak córeczka rosła, szybko okazało się, że jedna nóżka nie rośnie jak druga. Nasza ukochana córeczka niestety okazała się chora... Wiedzieliśmy, że zrobimy wszystko, żeby pomóc Nikolci! Dopiero po roku znaleźliśmy pomoc i diagnozę. Trafiliśmy do Paley European Institute w Warszawie - kliniki w Warszawie, w której dzieci z najgorszymi wadami rączek i nóżek operuje doktor Dror Paley, wybitny ortopeda z USA. Jest on twórcą nowatorskiej metody wydłużania kończyn. To tam dowiedzieliśmy się, że nasza córeczka cierpi na wadę, jaką jest niedorozwój kości udowej prawej nóżki. Bez leczenia jej nóżka będzie aż o 9-10 centymetrów dłuższa od drugiej! Nasza perełka prawdopodobnie będzie musiała przejść dwie operacje, tak oszacowali lekarze. Wszystko zależy od jej rozwoju, wzrostu, a także niestety od postępu choroby. Na chwilę obecną różnica w długości to już 3,5 centymetra... Koszt leczenia operacyjnego jest niestety gromny - ponad 400 tysięcy złotych! Kiedyś takie dzieci jak nasza córeczka skazane były na amputację... Dziś dla naszej córeczki jest szansa, by była sprawnym, zdrowym dzieckiem. Nikola chodzi w specjalnych bucikach z wyrównaniem, inaczej miałaby problem z poruszaniem się. To jednak nie zastąpi operacji... Niestety, mimo że chcielibyśmy oszczędzić Nikolci cierpienia, jej życie mija w cieniu choroby - wizyt lekarskich, rehabilitacji, przymiarki sprzętu... Nasza córeczka bardzo boi się lekarzy, jest nieśmiała. Operacja to dla niej jedyny sposób, by żyła jak każda inna dziewczynka. Boimy się, że jeśli nie uda nam się zebrać potrzebnych środków, kiedyś będziemy musieli przeprosić naszą córeczkę, że nie daliśmy rady uratować jej nóżki. Błagamy Was o pomoc. Nie chcemy, aby nasze dziecko cierpiało! Bez Waszej pomocy nie zdołamy pomóc naszej Nikoli, naszemu oczku w głowie. Nie chcemy dopuścić myśli, że zawiedziemy naszą córeczkę, dlatego bardzo z całego serca prosimy o wsparcie. Bez Waszej pomocy nie zdołamy pomóc Nikolci, naszej perełce. Rodzice Nikoli - Marek i Klaudia *Kwota zbiórki jest kwotą szacunkową.