Marzną we własnym domu... Seniorzy błagają o pomoc!
Zima to pora roku, która wzbudza największy strach wśród osób starszych. Brak opału równa się z zimnem, siedzeniem w kurtce i przytłaczającymi myślami. Do naszej fundacji zgłaszają się osoby bardzo często samotne, z niskimi świadczeniami, które nie pokrywają ich miesięcznych potrzeb od leków po bieżące opłaty, nie wspominając już o jakichkolwiek oszczędnościach. Ci starsi ludzie gdy nadchodzi czas chłodnych wieczorów, a później zimy często nie mają czym palić w swoich piecach. Nie raz słyszymy o tym, że zastanawiają się co wybrać: jedzenie, leki, a może worek węgla czy też drzewa. Dla wielu osób jest to niepojęte, że w XXI wieku ludzie mogą tak żyć, badania mówią jasno, że 1,8mln Polaków żyje w skrajnej biedzie dysponując średnio 20 zł dziennie w tym 300. tys to seniorzy. Często ta bieda idzie w parze z niepełnosprawnościami i różnymi chorobami. Bieda ma twarze konkretnych ludzi i rodzin, które w zderzeniu z kryzysem ekonomicznym, wypadły na boczny tor życia. Codziennie dokonują wyborów tak trudnych, że ciężko słuchać ich opowieści. Ale właśnie bycie wysłuchanym i zauważonym to być może dla nich jedyna szansa na życie. Walka o przetrwanie w mrozie to często konieczność podjęcia trudnej decyzji - jedzenie czy worek węgla na opał? Nasz cel to pomóc tym najbardziej potrzebującym i zapewnić bezpieczeństwo, by w końcu mogli żyć spokojnie. By nie musieli wybierać między jedzeniem a ciepłem w domu. Wesprzyj z nami potrzebujących seniorów. Każda wpłata niesie realną pomoc. Z całego serca dziękujemy.