RUBITON - Tańczymy, by POMÓC!
Jesteśmy organozatorem Maratonów ZUMBA – RUBITON – TAŃCZYMY, BY POMÓC! To genialne maratony organizowane w całej Polsce, w wykonaniu niesamowitych Instruktorów z kraju i zagranicy! Ujrzenie ze sceny tylu wspaniałych, uśmiechniętych, roztańczonych Zumbowiczów jest warte włożonej pracy! Atmosfera nie do podrobienia i OGROMNE SERCA otwarte na pomaganie! ZUMBA JAKO FORMA POMOCY Rubiton to wspaniała okazja do wsparcia dobrej sprawy i pomocy potrzebującym. Wszystkie zebrane środki są przekazywane na prezenty dla dzieci z oddziałów onkologicznych cele charytatywne, co pozwala na realną pomoc osobom w potrzebie. Podczas maratonu WY TAŃCZYCIE - MY JEDZIEMY DO SZPITALA I ROZDAJEMY PREZENTY! PROFESJONALNI TANCERZE Nasi Instruktorzy to grupa wyjątkowych profesjonalistów, którzy poświęcili swoje życie na rozwijanie swojego talentu i umiejętności tanecznych. ZUMBA - RUBITON - TAŃCZYMY, BY POMÓC! Atmosfera nie do pobrobienia i OGROMNE SERCA otwarte na pomaganie! Z Waszym wsparciem możemy dokonać niemożliwego. Wesprzyj naszą zbiórkę i pomóż nam organizować Rubiton. Zbieramy środki na: ➡️ zakup prezentów dla młodych pacjentów onkologicznych ➡️ wynajęcie sali lub terenu pod maraton, nagłośnienie oraz podesty (scena) ➡️ dojazd - organizacja maratonu ➡️ nocleg dla gości specjalnych - Dyrektorów szpitali, którzy udzielają nam Patronatu Honorowego oraz lekarzy z oddziałów onkologii, którzy otwierają nasz maraton. Bardzo często RUBITON otwierają również nasze dzieci, Wojownicy którzy zwyciężyli z chorobą - dla nas i dla uczestników maratonu są świadectwem że WARTO POMAGAĆ ➡️ koszty poboczne - zakup koszulek z logo RUBITONU pod każdą edycję w różnych miastach w Polsce, np Złota edycja RUBITONu odbyła się w Toruniu i wszyscy tańczyli w złotych koszulkach. Dlaczego Rubiton? Maraton nosi nazwę RUBITON ku pamięci Rubika Vasyliana naszego podopiecznego Rubik Wasyljan. Nasz Rubik zawsze był pełnym życia chłopcem. Uwielbiał spędzać czas na świeżym powietrzu, jeździć na hulajnodze, rowerze. Uwielbiał basen, wyjazdy nad morze - zawsze był bardzo aktywny i pogodny. Choroba bardzo zmieniła jego styl życia, ale on się nie poddawał... W szpitalach szalał na stoiskach z kroplówką, zawsze był aktywny, na szpitalnych korytarzach grał w piłkę. Jego mama wiele lat spędziła z Rubikiem na oddziale szpitalnym i wie jak bardzo potrzebne są akcje, takie jak urządzają Muszkieterowie Szpiku. Ile szczęścia, radości i uśmiechu jest wtedy na twarzach tych dzielnych, małych wojowników. Po ostatnim maratonie nasz Rubuś był bardzo szczęśliwy, naładowany pozytywnymi emocjami- Po prostu wiedział, że nie jest sam, że są ludzie którzy go wspierają, stoją u jego boku. Nasz kochany Rubiś prawie 10 lat walczył z Neuroblastoma- nigdy się nie poddał... Zawsze był na naszym maratonie i wierzymy, że jest nadal. Jego serduszko zgasło 23 października 2020 r. Wiemy, że jest z nas DUMNY. Dziękujemy za każdą wpłatę, która pomoże nam zrealizować cel.