Potrzebna pomoc dla Wiesława!
Z całego serca proszę Was o pomoc dla mojego syna Wiesława! Stan jego zdrowia pogarsza się, a ja nie mam środków, żeby zapewnić mu wszystko, czego potrzebuje. Wiesław cierpi na mózgowe porażenie dziecięce czterokończynowe. Gdy się urodził, dostał 0 punktów w skali Apgar! Trwała walka o jego życie. Przez 50 minut był reanimowany. Udało mu się jednak przetrwać. Trudny start zostawił jednak poważne ślady. Wszystkie postępy wypracowałam z nim sama. Niestety obecnie zaczyna cofać się w rozwoju, występują u niego poważne przykurcze. Wiesław potrzebuje większej ilości rehabilitacji. W ramach NFZ ma do niej dostęp tylko dwa razy do roku. To stanowczo za mało. Syn wymaga ćwiczeń z rehabilitantem przynajmniej 10 dni w miesiącu. Wtedy jest szansa na pozytywne efekty. Niestety nie stać mnie na opłacenie prywatnej terapii. A to nie wszystkie koszty. Muszę zakupić również mówik, przeznaczony do komunikacji alternatywnej. Kosztuje on około 4000 złotych. To jedyna szansa, abym mogła lepiej komunikować się z synem. Wiesław potrzebuje całodobowej opieki. Bardzo chciałabym zabrać go nad morze. Przydałyby mu się także turnusy rehabilitacyjne. To wszystko jednak wiąże się z ogromnymi kosztami. Bardzo proszę, otwórzcie swoje serca i wspomóżcie mojego syna! Z góry serdecznie dziękuję! Alina, mama