Pomóż Gabrysiowi postawić pierwszy krok❗️
Gabriel jest moją najpiękniejszą niespodzianką od życia i największym skarbem, ale także wielkim wyzwaniem w różnych aspektach. Jest uroczym, bardzo radosnym chłopcem, który w swoim krótkim życiu niestety doznał już wiele bólu i cierpienia. Do końca siódmego miesiąca ciąży nic nie wskazywało na to, że urodzi się chory! Niestety, wynik badania prenatalnego w jednej chwili zniszczył wszystkie wizje naszej przyszłości. Rozszczep kręgosłupa w odcinku lędźwiowym, wklinowany móżdżek, wodogłowie i stopa końsko-szpotawa – to brzmiało jak wyrok. W jego główce została założona zastawka komorowo-otrzewnowa, służąca jako drenaż. Operacja przebiegła pomyślnie i po tygodniu na intensywnej terapii stan synka powoli zaczął się stabilizować. Biorąc pod uwagę to, jak poważny był jego stan, lekarze nazwali to cudem. A ja nie mogłam pohamować łez szczęścia... Niestety, dziś synek każdego dnia zmaga się z licznymi dolegliwościami. Ma bardzo osłabioną stabilizację centralną, gorset mięśniowy oraz mocno zaburzony układ przedsionkowy i proprioceptywny a przez porażenie kończyn dolnych nie ma czucia w stopach. Dodatkowo ma zwichnięte biodra i prawdopodobnie będą musiały być zoperowane, jeśli Gabriel podejmie świadome próby chodu. Kolejnym poważnym schorzeniem jest porażenie zwieracza odbytu oraz pęcherz neurogenny. Synek przyjmuje leki na stałe. Do maja 2023 miewał częste zakażenia układu moczowego, dlatego zdecydowałam się na leczenie urologiczne w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie, gdzie natychmiast została wydana decyzja o cewnikowaniu przerywanym. Jest to zabieg wykonywany co 3 godziny w ciągu dnia i co najmniej raz w nocy, a więc każdą noc mamy zachwianą. Jesteśmy wdzięczni, że dzisiejsze czasy pozwalają na poprawne utrzymanie stanu zdrowia z tymi powikłaniami. Dzięki temu najbardziej możemy skupić się na ortopedii – nogach, biodrach i kręgosłupie, ale wszystkie zaburzenia wymagają stałej opieki, rehabilitacji, leczenia i ciągłej kontroli przez pediatrę, ortopedę, neurologa, urologa, nefrologa, chirurga, okulistę, psychologa, osteopatę, dietetyka. Prawie do 3 roku życia wszystkie zabiegi, rehabilitacje i badania były dla Gabrysia bardzo stresujące. Najczęściej krzyczał ze łzami i wyrywał się, przez co czasem nawet niemożliwe. Jednak ten rok 2023 był przełomowy w ogólnym rozwoju i Gabryś zaczął chętniej ćwiczyć i pozwalać sobie na zabiegi, przede wszystkim zaakceptował ortezy na stałe, a nawet na turnusach rehabilitacyjnych dawał świetnie radę! To wszystko ukształtowało go na bardzo mądrego chłopca. Wie, że jest superbohaterem, a ja jako mama czuję, i widzi to każdy, kto go osobiście zna, że to TERAZ jest CZAS START w jego postępach. Niezmiernie ważna jest codzienna, intensywna rehabilitacja, która jest bardzo kosztowna. Ortezy, kamizelki spio, pionizatory, wózek aktywny i inne sprzęty jak Pragma System – to wszystko wyposażenie o wartości setek tysięcy na przestrzeni 3 lat, z czego tylko część jest dofinansowywana. Wiem, że przed nami jeszcze długa i wyboista droga, a ilość kwot zapewniających Gabrysiowi rozwój mnie przeraża. Choć już tak często brakuje sił, to radość życia synka napędza mnie, by się nie poddawać i iść dalej. Pierwszym krokiem jest operacja ortopedyczna wydłużenia ścięgien Achillesa i rekonstrukcji kości wewnątrz stóp. W tej chwili przez przykurcze stopy Gabrysia nie mają szans dotknąć podłogi. Operacja jest wyznaczona na marzec 2024. Następnym krokiem będą nowe ortezy tuż po zdjęciu gipsów oraz rehabilitacja pooperacyjna i przygotowywanie się na przeciwbieżny aparat kroczący. Gdyby nie pomoc ludzi o dobrym sercu, nie byłabym w stanie ruszyć z miejsca. Najbardziej dotkliwe jest to, że synek wychowuje się bez ojca. Nieszczęśliwe zdarzenie pod koniec roku 2019 sprawiło, że tata Gabriela znajdował się w stanie śpiączki mózgowej aż do czerwca 2023, kiedy odszedł z tego świata. Z różnych przyczyn w tym dużej odległości nie mieliśmy kontaktu przez ten czas, poza odwiedzinami, gdy Gabryś miał 6 miesięcy i rok. Kolejny raz był już na pogrzebie taty. Sytuacja ta jest dla mnie dodatkowym obciążeniem psychicznym, jednak wiem, że muszę być silna, aby samodzielnie wychowywać mojego synka. Choć tylko ten, kto nie ma ojca i partnera, wie, co to znaczy… TERAZ jest START nowych możliwości dla Gabrysia! On jest gotowy do podejmowania działań, jest dzielnym, 4-letnim przedszkolakiem i superbohaterem! Jednak bez Waszej pomocy nie wystartuje! To Wy możecie być jego wiatrem w żagle! Pamiętajmy, że Dobro powraca dwukrotnie! Dziękujemy za każdą wpłatę i udostępnianie dalej. Za każdą dobrą myśl! Anna, mama Gabrysia