type Charity organization
location Bydgoszcz, kujawsko-pomorskie
Fundacja „Abisynia” powstała, by realizować szeroko pojętą pomoc dla mieszkańców Etiopii. Powstała z potrzeby serca, ale również z praktycznej konieczności. Od lat towarzyszę podróżującym do tego kraju polskim turystom, są to zarówno prywatne osoby, jak i grupy pilotowane na zlecenie biur podróży. Etiopia ma do zaoferowania niepowtarzalne turystyczne atrakcje i każdy wraca do domu z ogromnym bagażem przeżyć. Piękno historycznych budowli, wspaniała przyroda interesujący ludzie, to jedna strona wypraw do Etiopii. Druga jest taka, że choć kraj się bardzo, w ostatnim dziesięcioleciu rozwinął, to nadal jest jednym z najbiedniejszych w Świecie. Epidemia korona wirusa i wprowadzone w związku z tym restrykcji bardzo pogorszyły sytuację etiopskich rodzin. Jakby tego mało przyszła klęska szarańczy i wojna domowa na północy kraju.
Naszym pierwszym projektem jest pomoc przy rozbudowie szkoły we wsi Bilbala w pobliżu Lalibeli, z powodu braku odpowiedniej infrastruktury grozi jej likwidacja. To duża inwestycja, nadal czeka na sponsora lub czas, gdy zrealizują się nasze biznesowe pomysły.
Fundacja stara się unikać działań na pokaz, chodzi o to, by wszystkie zgromadzone środki trafiały bezpośrednio do potrzebujących. Nie chcemy organizować akcji, których koszty pośrednie przewyższą skalę pomocy. Jeżeli wieziemy coś konkretnego z Polski, na przykład komputery, to robimy to tylko przy okazji turystycznych wyjazdów do Etiopii, w ten sposób nie ponosimy żadnych kosztów transportu.
Dani z Jinka w Dolinie Omo potrzebował komputera, by rozwinąć własne biuro podróży.
Środki przeznaczone na pomoc dla rodzin we wsi Bilbala przelaliśmy, przy pomocy życzliwych Etiopczyków, bezpośrednio do pobliskiej Lalibeli. Mieszkający tam etiopscy przyjaciele Fundacji kupili ziarno, bezpłatnie przewieźli ja na miejsce i rozdzielili wśród potrzebujących. W ten sposób udało się najefektywniej wykorzystać skromne zasoby, którymi dysponujemy.
Udało się wspomóc 58 rodzin, każda otrzymała w darze 25 kilogramów sorga. Dla niewtajemniczonych w rolnicze detale to zboże podobne do kukurydzy.
Jakie były koszty? W założeniu przeznaczyliśmy na tę akcję 500 dolarów. Za jeden kilogram sorga płaciliśmy 12 etiopskich birrów, to około 1,3 zł. Szacujemy, że jedna 5-osobowa rodzina potrzebuje na miesiąc 75 kilogramów sorga. Łatwo policzyć, że wystarczy na to 100 zł. Kwota dla nas niewielka tam, w górach Lasta, daje radość pewności posiłków przez miesiąc.
Oto fragment listy beneficjentów.
Zbieramy na kolejne transze tej pomocy.
Konflikt tlący się od kilku lat pomiędzy rządem centralnym w Addis Abebie a lokalną administracją etiopskiej prowincji Tigrai przerodził się w otwartą wojnę.
Docierają bardzo sprzeczne informacje, na temat ofiar i sytuacji zaopatrzeniowej. Pewne jest, że duża część mieszkańców tej prowincji straciła jakąkolwiek możliwość osiągania dochodów.
Zaczęliśmy szukać możliwości przesłania pomocy do Aksum, miasta, które bardzo ucierpiało w tym konflikcie. Długotrwała blokady łączności telefonicznej i Internetu bardzo utrudniała to zadanie. Ale udało się! Zawsze staramy się pomagać osobom, które znamy, tak też było tym razem, przelew 10 tys. birr (około 250 USD) przekazaliśmy na konto Bisrata. Kolejną pomoc planujemy za jego pośrednictwem adresować do konkretnych osób.
Zachęcamy do wpłat na konto naszej fundacji z adnotacją „Aksum”.
Po więcej informacji zapraszamy na naszą stronę internetową:
Fundacja Abisynia jest też na Facebook'u, polub nas, by być na bieżąco :-)
Loading...